Wpis z mikrobloga

Dobra, to ile potrwa ta #wojna? Ja obstawiam ze dwa tygodnie, w sensie w ciagu dwóch tygodni front się ustabilizuje, Rosjanie wezmą sobie tyle #ukraina ile planowali i napięcie wróci do tego, jakie było przed inwazją.
Czy raczej obstawiacie, że będą próbowali zmienić władzę w Ukrainie? Moim zdaniem to się nie uda. Moze, może jakby weszli w 2014 i przywrócili przyjazne sobie władze, to by to jakoś poszło, ale teraz mam wrażenie, ze Ukraińcy nie są już tak przychylni Rosji jak byli, a po inwazji to już zupełnie.
  • 9
@FrasierCrane: po tym jak przeglądam internet to morale na Ukrainie są w #!$%@? wysokie, oni są tak #!$%@? że w tym momencie to gołymi rękoma by tych żołnierzy rozszarpali.

Tyle, że to pierwszy dzien wojny i morale będzie raczej maleć, z drugiej jednak strony ciekawi mnie kogo putler wysłał na pierwszy ogien, przecież tych 2 gówniarzy to jeszcze dzieciaki co ich złapali, to by też wyjaśniało czemu ofensywa nie idzie tak
@kocurowy: znaczy Kijów padnie pewnie w ciągu trzech dni max, bo się go obronić nie da i pozostanie pytanie jak wpłynie to na morale społeczeństwa. Myślę, że w planach obrony jego strata od początku jest rozważana (tak jak my powinniśmy się pogodzić ze stratą Białegostoku czy Lublina i próbami ich późniejszego odbicia w przypadku wojny u nas). Dopóki będzie morale i uporządkowany odwrót na zachodnią Ukrainę to ja nie wierze w
@Zielony_Ogr: trafnie zauważyłeś, morale jak na razie wysokie, czy się utrzyma - nie wiadomo
Co do tego jak idzie ofensywa to nie wiem, różne informacje spływają i pewnie dopiero z analiz po wojnie się dowiemy o realnych postępach obu stron. Z tego jak rozumiem wschód trzyma się bardzo dobrze, południe bardzo słabo (minimalny opór), a północ zawiodła i Kijów pewnie padnie (co powinno być w kazdym planie wojny, tylko ciekawe, czy