Wpis z mikrobloga

@lysowsky: @moskiii też mnie zauroczył L'homme, generalnie moje testy świeżaków mnie rozczarowały, cytrusy w większości zbyt agresywne i trącą zapachem kostki klozetowej, w L'homme wszystko jest na swoim miejscu, szkoda, że parametry leżą, ale zapach piękny. Teraz w Hebe idzie wyrwać go trochę taniej.