Wpis z mikrobloga

Mirki mam ważne pytanie i potrzebuję waszej pomocy. W ubiegłym tygodniu miałem dwie rozmowy kwalifikacyjne, obie wypadły dosyć nieźle. Dzisiaj miałem pierwszy telefon, że firma jest zainteresowana zatrudnieniem, zaproponowali list intencyjny i chcieliby żebym już dzisiaj złożył wypowiedzenie, czekają na info do 16:00 (mam 3-miesięczny okres wypowiedzenia). Sęk w tym, że bardziej zależy mi na tej drugiej pracy z której odzewu jeszcze nie ma, choć dali mi znać, że na odpowiedz można czekać nawet 2 tygodnie. Jak to rozegrać? Zadzwonić do firmy nr 2 i powiedzieć wprost jak wygląda sytuacja i czy są mną zainteresowani? Trochę mogę sobie wtedy strzelić w kolano, bo odbiorą to w ten sposób, że miałem rownolegle kilka rekrutacji. Czy może złożyć wypowiedzenie, zaakceptować list intencyjny, a potem jak firma nr 2 będzie chciała mnie zatrudnić to powiedzieć firmie nr 1, że jednak się rozmyśliłem i na chillu pójdę do firmy nr 2? To będzie nieeleganckie trochę. Najgorzej oczywiście byłoby jakby przez moje kombinowanie jedni i drudzy mnie nie wzięli, wtedy chyba bym zrobił magika. Co myślicie?

#pracbaza #korposwiat
  • 6
Trochę mogę sobie wtedy strzelić w kolano, bo odbiorą to w ten sposób, że miałem rownolegle kilka rekrutacji


@p3ter: xD

List intencyjny nie jest wiążący prawnie więc nie ma żadnej wartości. Jeśli chcesz mieć gwarancję zatrudnienia (lub odszkodowanie w przypadku rezygnacji ze strony pracodawcy) to musisz podpisać promesę zatrudnienia.