Wpis z mikrobloga

@Morduchna Tak. I to dopisywanie sobie urojonej misji: "Pragnę być dowodem, że ciąża i rodzenie dziecka nie musi kojarzyć się z negatywnymi emocjami, bólem, czy strachem."

To niech sobie pragnie, ale za własne hajsy. A tu typowo - wpadka z przypadkowym typem, który od razu się zawinął, a teraz proszę wpłacać na samotną matkę.
@matka_ziemniakow: Ja osobiście uważam, że szkoda, że porody domowe nie sa refundowane lub nie są finansowane z nfz.
Mieszkam w uk i tu się zachęca się do porodów domowych, chociażby ze względu na to, że są mniejszym obciążeniem dla służby zdrowia.

W Polsce się za to płaci i traktowane jest to jako dziwactwo.
@asique
To prawda, porody domowe nie są jeszcze zbyt popularne w Polsce, ale ewidentnie zainteresowanie nimi rośnie.

A UK w ogóle jest w ogóle inny system - tam są porody domowe, są też te "kliniki" porodowe bez lekarza i dopiero na końcu łańcucha jest typowy szpital. Ale też opieka nad ciężarną jest dużo bardziej uproszczona - nie ma tylu badań, ciężarna z prawidłową ciążą praktycznie nie ogląda lekarza, bo opiekuje się nią
@matka_ziemniakow: Fakt, wygląda to trochę inaczej. Jeśli kobieta przychodzi ciążę w zdrowy, fizjologiczny sposób, To rzeczywiście nie widzi lekarza. Usg wykonywany jest przez techników.
Sytuacja zmienia się, gdy ciąża jest jakiś sposób zagrożona.

wbrew powszechnej opinii, porody Domowe są tak bezpieczne jak porody w szpitalu, jeśli kobieta rodzi po raz kolejny, a odrobinę mniej bezpieczne dla pierworódek. Niektóre kobiety celowo wybierają poród domowy, zwlaszcza w dobie pandemii. Porody sązazwyczaj bardziej spokojne,