Wpis z mikrobloga

  • 15
651 + 1 = 652

Tytuł: Szczerze
Autor: Donald Tusk
Gatunek: biografia, autobiografia, pamiętnik
Ocena: ★★★★★★★★

Zapiski JE Donalda Tuska z czasów kiedy był Przewodniczącym Rady Europejskiej (2014-2019) - instytucji, która wyznacza kierunki rozwoju i polityki Unii Europejskiej. Złożona z premierów/prezydentów wszystkich państw UE.

DT opisuje w niej, w formie dziennika/pamiętnika, z czym musiał mierzyć za swojej kadencji. A w skrócie można powiedzieć, że miał przesrane ( ͡° ͜ʖ ͡°) Brexit, uchodźcy, zamachy. #!$%@?ąc od ciężaru tych tematów, książkę czyta się bardzo lekko i szybko. To niestety wynika też z tego, że autor dosyć płytko przechodzi po tych tematach. Dosyć często także śmieszkuje. Utwierdził mnie jednak w tym, że jest to topowy europejski polityk, nie mówiąc już o naszym podwórku. Nie ma się co oszukiwać, zestawienie z JK na arenie międzynarodowej urąga Rudemu.

Polecam każdemu kto interesuje się polityką, dla ignorantów i pisowców będzie to zapewne i tak pozycja nie do przejścia. Jednak jeśli ktoś z #4konserwy ma odrobinę dobrej woli i chce wyjść poza swoją banieczkę to kwestia tego jak bardzo Tusk chciał bronić granic UE może niektórych niemało zaskoczyć. Parę cytatów:

Do Brukseli przyjechali dziś liderzy Komitetu Obrony Demokracji. Przyglądam się z bliska tym nowym polskim trybunom ludowym. Radka Szumełdę znam bardzo dobrze, to mój krajan z Trójmiasta, ale Mateusza Kijowskiego widzę po raz pierwszy w życiu. Wykonują w Polsce wielką pracę, mobilizują tysiące ludzi w obronie Trybunału, trochę zastępują w tym opozycję, więc mogę tylko dobrze im życzyć. Jednak coś mnie niepokoi w zachowaniu Kijowskiego. Nie wiem co, ale ufam swojej intuicji i pierwszemu wrażeniu, rzadko mnie zawodzą.

Kaczyński jeszcze przed końcem roku narzucił taką właśnie interpretację wydarzeń. W wywiadzie zatytułowanym „To był pucz” stwierdził: „Gdyby nie było sprawy mediów, wymyśliliby coś innego. Byli przygotowani na tę akcję. Zamówili nawet kanapki w Sejmie, mieli gotową scenę i zmobilizowali aktyw przed Sejmem”. Kaczyński od zawsze miał obsesję na punkcie spisków. Pamiętam spotkanie, gdzieś na początku lat dziewięćdziesiątych, w mieszkaniu jednego ze współpracowników premiera Bieleckiego (...) Byli tam bracia Kaczyńscy. Rozmawialiśmy o ewentualnej współpracy liberałów z ich Porozumieniem Centrum. Atmosfera była napięta, w którymś momencie powiedziałem, że to, co Jarek o nas mówi, spływa po mnie jak woda po… i tu się zawahałem, znając jego nadwrażliwość. „Jak woda po gęsi” – wybrnąłem. Spojrzał nieufnie. W tym samym momencie przez otwarte okno dobiegło z pobliskiego stawu głośne „kwa, kwa”. Jarosław wstał i rzucił do brata: „Leszek, idziemy stąd, to celowa prowokacja”.

Przy wyjściu spotykam Jacka Kurskiego. Uśmiecha się fałszywie, chyba chce się przywitać, ale są granice tolerancji. Odwracam się plecami, choć z reguły unikam tego typu zachowań. Kilka tygodni temu podczas meczu w Gdańsku pytał na cały głos Piotra Adamowicza, dlaczego robimy z Pawła takiego bohatera. Lata temu grałem z Kurskim w piłkę w jednej drużynie, nikt z chłopaków specjalnie za nim nie przepadał, ale nie przypuszczaliśmy, że skończy na samym dnie.

Na szczytach najciekawsze rozmowy to zwykle te w kuluarach. Pytam Putina, czy jego dobre relacje z Trumpem i zmiana strategii Waszyngtonu na bardziej otwartą wobec Rosji oznaczają, że dziś Stany są bliższe Moskwie niż Chiny. „Ależ skąd!” – reaguje zdecydowanie. „Z Chinami jesteśmy prawdziwymi przyjaciółmi, rozumiemy się często bez słów, jesteśmy w wielu sprawach bardzo podobni, a Ameryka to obcy, inny świat, i to się nigdy nie zmieni”

Obserwując bardzo negatywny rozwój wydarzeń w związku z ustawą o IPN, postanawiam porozmawiać o tym z Morawieckim. Tuż przed posiedzeniem proponuję mu, abyśmy w przerwie spróbowali znaleźć sposób, jak wybrnąć z tej pułapki. Ten – wyraźnie zaskoczony – zgadza się, ale chwilę później nerwowo sięga po telefon. Kiedy podchodzę do niego w czasie przerwy, odmawia spotkania, mówiąc, że jest już umówiony z duńskim premierem. Stojący nieopodal Duńczyk zdziwiony zaprzecza. Mówi, że nic o tym nie wie.

Idziemy na mecz razem z Olą Dulkiewicz, panią prezydent, przyniosła mi szalik w barwach Lechii. Michał jest już na trybunach, ma lepiej, bo siedzi razem z kibicami, a mnie w loży trafiło się miejsce obok Marka Kuchcińskiego. Znam go od bardzo dawna, więc witam się normalnie, siadam obok niego, a on przerażony znika po chwili i nie pojawia się już do końca meczu.


Wpis dodany za pomocą tego skryptu

#bookmeter #polityka #neuropa #biografiabookmeter #autobiografiabookmeter #pamietnikbookmeter
mentari - 651 + 1 = 652

Tytuł: Szczerze
Autor: Donald Tusk
Gatunek: biografia, autob...

źródło: comment_1644753771OV21B8jgNGmlz5mDqH8bRN.jpg

Pobierz
  • 5
Informacje nt. książki z tagu #bookmeter:

Średnia ocena z Wykopu: ★★★★★★★ (6.3 / 10) (3 recenzji)
Następne podsumowanie tagu: 2022-03-01 00:00 tag z historią podsumowań »
Kategoria książki: reportaż, literatura faktu, prasa
Liczba stron książki: 416
Gatunek książki: dziennik

Ostatnie recenzje tej książki:
1\. 2020-03-10 - Użytkownik ialath ocenił na: ★★★★★★★ (7.0 / 10) - Wpis »
2\. 2020-01-23 - Użytkownik bialoczarna ocenił na: ★★★★
@Fugi88888:

Na razie moim bólem głowy jest Juncker. Przez cały dzień mówi się głównie o jego dziwnym zachowaniu w trakcie powitania gości. Klepie prezydentów po twarzy, ściąga premierom krawaty, przytula ministrów do piersi, Orbána półgłosem wyzywa od dyktatorów. Witam gości razem z nim, uśmiecham się serdecznie, ale widzę, że nie wszystkim odpowiada ta sytuacja.


Obserwuję z zaciekawieniem relacje między Junckerem i Dijsselbloemem. W 2013 roku Holender zastąpił Jeana-Claude’a na stanowisku szefa