Wpis z mikrobloga

@LuxikT: ja bardzo lubię deskę, a raczej blachę rozdzielczą. Szczególnie z oryginalnym radiem i naklejka Marlboro, która nakleił niezyjacy już dziadek w latach 90 (naklejka niestety została zerwana podczas ratowania syreny).
Ciekawostka, ojciec opowiadał że kiedyś na wsi gość piznął syrena w drzewo, a że tutaj kolumna kierownicza się nie łamie jak w nowych auta tylko "wyskakuje" to nieszczęśliwiec skończył z wbitą w głowę kierownica.