[Frusciante91]

Ależ finał Book of Boba był słaby. Jak cały sezon z resztą. Już nawet Grogu nie cieszy, ehh.
#starwars

[RyugaHideki]

@Frusciante91: nie wiem jak to dobrze opisać, ale w ostatnich latach to wszystko jakoś zmalało.
Ze skali konfliktu obejmującego całą galaktykę do jakichś mikroskopijnych potyczek które w porównaniu z ogromem tego świata wydają się być bez znaczenia.
Najpierw dostaliśmy trylogię sequeli gdzie Bardzo Złe Nie-Imperium w liczbie 1 niszczyciela i 2 myśliwców walczy z Bardzo Dobrymi Rebeliantami których jest dziesięciu + 2 droidy.
Teraz mamy walkę gangów o panowanie na całej

[mixererek]

@Frusciante91: Cały serial do dupy był. Boba to jakiś zdziadziały grubas bez polotu, połowa serialu nawet nie była o nim. Dali bo tak jedną postać z seialu animowanego i myślą że załatwia tym sprawę. To systematyczny problem od pierwszego sezonu Mando. Myślą że settingiem i postaciami zrobią dobry serial, więc nie robią nic fabuły.

[Hrabia_Vik]

@Frusciante91: Po tym jak sam boleśnie przekonałem się o tym, sądząc po przypadku Filoniego i reszty jego podobnych należy zmniejszyć swoje oczekiwania ( ͡° ͜ʖ ͡°). Poza tym, całkowicie zgadzam się z @RyugaHideki. Wszystko to jest takie małe, w ogóle nieznaczące. Imperium przestępcze Jabby było ogromne, sięgające znacznie więcej od byle zadupia jakim jest Tatooine. Nie wspominając też o samych wpływach Hutta. No spoko, że Boba

[vortange05]

@Hrabia_Vik: no dokładnie, serial powinien sie bronić sam sobą a jak widze te wysrywy m.in na facebookowej Dzedajce że TO TYLKO PRZYSTANEK W MANDOVERSE to sie gotuje. Zresztą to nic odkrywczego że dżedajka #!$%@? takie głupoty a potem ludzie chodzą i rozpowiadają tylko takie gówna.