Aktywne Wpisy
rales +228
#ralesnatinderze <-- tag do obserwowania
EDYCJA 4
Dziewczyna nr 30 (spotkanie pierwsze i drugie)
Zgodnie z założeniami, obiecałem sobie, że tym razem podejdę bardziej jakościowo. Mniej dziewczyn przesuwałem w prawo, jeżeli w konwersacji widziałem, że druga strona odpisuje bez chęci czy zainteresowania, to nie ciągnąłem, tylko usuwałem parę lub przestawałem dalej pisać.
Nr 30 mieszka ok. 80 km ode mnie. Zesparowało nas przypadkiem, gdy przejeżdżałem obok jej miejscowości. Nie zaprosiłem jej na
EDYCJA 4
Dziewczyna nr 30 (spotkanie pierwsze i drugie)
Zgodnie z założeniami, obiecałem sobie, że tym razem podejdę bardziej jakościowo. Mniej dziewczyn przesuwałem w prawo, jeżeli w konwersacji widziałem, że druga strona odpisuje bez chęci czy zainteresowania, to nie ciągnąłem, tylko usuwałem parę lub przestawałem dalej pisać.
Nr 30 mieszka ok. 80 km ode mnie. Zesparowało nas przypadkiem, gdy przejeżdżałem obok jej miejscowości. Nie zaprosiłem jej na
Kryspin013 +165
Kiedy twoją jedyną cechą osobowości jest błona dziewicza...
#najka #bekazprawakow #neuropa #heheszki #bekazkatoli
#najka #bekazprawakow #neuropa #heheszki #bekazkatoli
#nasiwpekinie #pekin2022 #sport #skoki
Natalia Maliszewska miała dziś - jeśli wierzyć mediom - walczyć o medal w konkurencji 1000 metrów pań w short-tracku. Niestety tak się nie stało. Przez większość swojego wyścigu ćwierćfinałowego Polka biegła w końcówce stawki. Podczas próby wyprzedzenia jednej z rywalek wywróciła się jednak i straciła szanse na awans. No cóż - najwięksi optymiści wierzyli, że sytuacja wokół naszej zawodniczki wyzwoli w niej sportową złość, dzięki której zostanie napisana piękna historia polskiego sportu. Tak się jednak nie stało. Izolacja w ważnym momencie przed startem, huśtawka nastrojów związana z tą sytuacją i w końcu niemożność trenowania ponad tydzień - wszystko to złożyło się na słabszą formę i konieczność podejmowania ryzykownych ruchów. Ostatecznie na podium stanęły: Holenderka Suzanne Schulting (która w ćwierćfinale pobiła rekord świata), Koreanka Minjeong Choi i Belgijka Hanne Desmet, która wykorzystała kotłowaninę w ostatnim okrążeniu finałowego biegu.
Słabszy start zaliczyła Maryna Gąsienica-Daniel. Polka zajęła w supergigancie 26. miejsce. Wygrała Szwajcarka Lara Gut-Behrami przed Austriaczką Mirjam Puchner i inną Szwajcarką Michelle Gisin.
Jeden błąd na strzelnicy biathlonowego sprintu zaliczyła Monika Hojnisz-Staręga, co poskutkowało dość wysokim 16. miejscem i kwalifikacją do biegu pościgowego. W tym biegu zobaczymy również Kamilę Żuk, jednak ta wystartuje do niego jako 52. 69-ta była Kinga Zbylut i to jej ostatni indywidualny start tych igrzysk. Żeby wejść na podium trzeba było strzelać bezbłędnie. Złoto zgarnęła Norweżka Marte Olsbu Roeiseland, druga była Szwedka Elvira Oeberg, a trzecia ulubienica Wykopków - Włoszka Dorothea Wierer, dla której to pierwszy samodzielnie zdobyty olimpijski krążek.
Czego nie uczyniła siostra, zrobił brat. Fin Iivo Niskanen zwyciężył w narciarskim biegu na 15 km, wyprzedzając o ponad 20 sekund Rosjanina Aleksandra Bolszunowa i o blisko 40 sekund Norwega Johannesa Klaebo. Drugi raz w trzeciej dziesiątce znalazł się Dominik Bury - zajął 27. miejsce ze stratą blisko trzech minut do złotego medalisty. Mateusz Haratyk był 60 w stawce blisko stu zawodników.
Co działo się w pozostałych finałach - tych bez udziału Polaków?
W skeletonie zwycięstwo Niemca Christophera Grotheera przed swoim rodakiem Axlem Jungkiem. Trzeci Chińczyk Wengang Yan, który złamal swoistą "tradycję" męskiego skeletonu - od igrzysk w Vanocuver (2010) mistrzami zostawali zawodnicy gospodarzy.
W halfpipie panów złoto dla Japonii - zdobył go Ayumu Hirano, pokonując Australijczyka Scotty'iego Jamesa i Szwajcara Jana Scherrera.
Przyzwyczailiśmy się już do rekordów olimpijskich, bitych przez łyżwiarzy szybkich na długim torze. Ten pobity przez Nilsa van der Poela jest jednak wyjątkowy - 12:30.74 to bowiem nowy rekord świata na dystansie 10 kilometrów. O blisko 14 sekund wyprzedził on Holendra Patricka Roesta. Trzeci miejsce zajął Włoch Davide Ghiotto.
W kwalifikacjach do konkursu skoczków na dużej skoczni ponownie zwyciężył Noweg Marius Lindvik, któy wyprzedził swego rodaka Halvora Egnera Greneruda i Słoweńca Petera Prevca. Kamil Stoch był 8., Dawid Kubacki zajął 22. miejsce, Piotr Żyła 27., a Paweł Wąsek był 36. W takiej formie jakikolwiek medal należy rozpatrywać w kategoriach cudu. Ale przecież taki zdarzył się tydzień temu, więc może warto wierzyć? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ranking olimpijski - a w nim powrót Rosjan na pierwsze miejsce (o punkt przed USA) i kolejny spadek Polski - na 19. miejsce.
@seman2zajety
@wraiteq_
@loginqw
@Vaterial
@Zdoch
@ostatnidzienwakacji
@gaarahokage
@PLTR2016
@Mloszik
@phantomantichrist222
@anonimusz
@SzaRlin
@M00P
@mdnplnd
@tytanowyy
@miljondolcow
@jaszczur12
@Miklin1209
@LaPasion
@Xaroks
@poczciwykomentator
@SpalonyHeretyk
@ManWithOutNick
@kamil_snk
@mieczyslawow
@Borysko_88
@Sylar69
@dj_mysz
@Chcialbym_byc_kaczka
@JokerFace
@rejdiol
@Japan_Panda
@mobutu2
@pidzej11
@Falkenberg
@iancurtis
@klawaw
@Zdoch
@klawaw
@