[Anty_Chryst]

Podziwiam ludzi, którzy robią notatki na wykładach i ćwiczeniach. Pewnie też powinienem to robić ale tak właściwie to nie widzę sensu skoro później wszystko o czym gadali wykładowcy mam na prezentacji w pdf, wolę się skupić na tym co ktoś gada aniżeli rozpraszać się pisząc to samo, co będę miał zaraz w pdf'ie xd

I teraz nie wiem czy to ja jestem dziwny czy oni. Choć z drugiej strony jakby te wykłady były stacjonarnie i po zakończeniu bym nie mial dostępu do prezentacji to pewnie też bym nie robił notatek bo średnio u mnie z taką analizą na szybko i wyciąganiem najważniejszych informacji

Tak samo podziwiam ludzi, którzy drukują sobie wykłady i wszystko umieszczają w segregatorze albo wypożyczają książki, które polecają wykładowcy albo po zakończonych wykładach idą rozwiązywać jakieś zadania.

Ja po zakończonych wykładach czy ćwiczeniach to mam jedynie siłę by iść spać, tak mnie to wysysa z energii. Nie wiem, może te studia to nie dla mnie choć z drugiej strony studiuję na wsb i w sumie to oprócz kilku zarwanych weekendów i napiętych dwóch tygodni przed egzaminami by się uczyć to tak właściwie nie czuję bym studiował, pytanie czy warto, czy papierek z wsb będzie coś warty czy może będę się mógł nim podetrzeć ¯\_(ツ)_/¯

#studbaza #przemyslenia #wsb

[Bejro]

@Anty_Chryst: Też nigdy nie robiłem notatek. Tylko słucham sobie na bieżąco wykładów, przeglądam przed egzaminem i tyle.

[d.....2]

@Anty_Chryst: po prostu widać, że dobrze wybrali kierunek i ich to interesuje.

[ff99pl]

@Anty_Chryst: na uczelni w którym mieście studiujesz ? i tryb dzienny czy zaoczny ?

[Anty_Chryst]

@ff99pl: zaoczny, wsb Chorzów

[wheit_a]

@Anty_Chryst: Jaki kierunek studiujesz?

[Anty_Chryst]

@wheit_a: fir

[wheit_a]

@Anty_Chryst: Znasz może osoby które robią Psychologie w biznesie, na WSB w Chorzowie? Czy ciężko jest tam? Jak z poziomem nauki?
U Ciebie na kierunku jest ciężko ogólnie mówiąc? Słyszałam że nie ma tak ciężko bo płacisz to masz, oczywiście pomijając wykłady które są od rana..

[Anty_Chryst]

@wheit_a: nie znam takowych osób, które studiują psychologię w biznesie.

Na swoim przykładzie podam, że myślałem, że będzie łatwiej.

Też myślałem, że zapłacę i zdam a tu zonk. Pierwszy semestr to było takie złapanie i przyciśnięcie do sciany, czyli nie za dobrze ale też nie aż tak ciężko, jakiś jeden projekt, a tak to ez quizy i w miarę łatwe kolosy i egzaminy.

Za to drugi semestr to już jest sprowadzenie