Wpis z mikrobloga

skończ studia
znajdź pracę
ożeń się
weź kredyt

Jak to jest, że współczesne niewolnictwo jest postrzegane jako sukces, obiekt zazdrości i pożądania, a NEETowanie i wolność to pasożytowanie i coś złego z czym trzeba walczyć?

#przegryw #neet #blackpill
  • 23
  • Odpowiedz
@Olszewski: Ci pierwsi to niewolnicy na własne życzenie i ich sprawa, ale na tych drugich to ha tfu, bo to złodzieje i bym ich wysłał do obozów pracy aż odrobią kwotę, którą ktoś na nich łożył.

Jak ktoś chce neetować, to proszę bardzo, ale niech śpi pod mostem i #!$%@? robaki, inaczej ha tfu na niego.
  • Odpowiedz
@uczonywpismie ta, bo neet w Polsce żyje z twoich podatków. xd Rodzice chcieli sobie dzieci robić, to teraz ponoszą tego konsekwencje. A raczej baby chciały, bo mężczyzna to zazwyczaj albo wpada, albo godzi się dla świętego spokoju.
  • Odpowiedz
Jak to jest, że współczesne niewolnictwo jest postrzegane jako sukces, obiekt zazdrości i pożądania, a NEETowanie i wolność to pasożytowanie i coś złego z czym trzeba walczyć?


@Olszewski: Ja np. lubię swoją pracę, ale neetom też się nie dziwię. Jakbym np. zaczynał na rynku pracy i zobaczył ile osiągają faceci w wieku 30/40 lat to w sumie nie wiem czy bym nawet startował w tym wyścigu. Jakieś 80% prac praktycznie
  • Odpowiedz
Jak to jest, że współczesne niewolnictwo jest postrzegane jako sukces, obiekt zazdrości i pożądania, a NEETowanie i wolność to pasożytowanie i coś złego z czym trzeba walczyć?


@Olszewski: bo:

a) generalnie ludzie, szczególnie szeroko pojęte normictwo, przyjmuje ze strachem/niechęcią/wrogością inny, niż ich, styl życia (i nie tylko). Jeśli nie żyjesz jak oni (nie masz żony, nie wyprowadziłeś się od rodziców, nie pracujesz) to znaczy, że negujesz jego drogę, pokazujesz, że
  • Odpowiedz
@Olszewski: nie wiem z jakiego powodu ktoś ma postrzegać neet jako wolność, wolność polegająca na tym że nie jesteś w stanie sam funkcjonować i zapewnić sobie podstawowych potrzeb, uwielbiam wymówkę w stylu że tak to by pracowali w kołchozach, zajebiście że ludzie oczekują niewiadomo czego na starcie kariery, najlepiej dać 10k i godzinę dziennie pracy. Uważam że już praca w kołchozie jest większa wolnością niż neetowanie (nie, neetowanie za swoją
  • Odpowiedz