Wpis z mikrobloga

@Jcdx: Jakie kraje sobie radzą? Spożycie alkoholu na głowę nie jest u nas nie odstaje od reszty świata:
https://worldpopulationreview.com/country-rankings/alcohol-consumption-by-country
Problem jest w kulturze picia, i tutaj żadna stacja czy sklep nie zmieni podejścia do alkoholu.
Problem alkoholizmu w naszym istnieje, i warto z nim walczyć. Pisanie jednak, że u nas pół kraju pije to jest jakiś absurd.
Powtarzam, jest problem, jesteśmy w czołówce na świecie, ale do sprawy trzeba podejść poważniej.
  • Odpowiedz
@borzeczka: myślisz że problem z alkoholizmem rozwiązuje się poprzez prohibicję? Przyjęliby Cię do rządu z otwartymi ramionami, ale to nie jest komplement.
Btw bodaj w każdym europejskim państwie sprzedaje się alkohol na stacjach.
  • Odpowiedz
@PiTcA: Będą to jednostkowe przypadki. Każda wieś ma obok siebie inne wsie, a do tego jak zechcesz, to alko kupisz nawet od sąsiada ;)
Alkoholik ze wsi znajdzie alko wszędzie. Młodzi i tak się napiją jak pojadą do miasta. Jak będą mieli niski próg, to i tak wpadną. Żadna stacja tego nie zmieni.
Może zacząć od uświadamiania ludzi czym jest alkoholizm, od czego się zaczyna, jak się w to nie pakować?
  • Odpowiedz
@Bielecki: to możesz zajechać do monopolowego który w Polsce jest na każdym kroku, a na stacji nie musi być alko. Tak większość po drodze sobie kupi to flaszkę za #!$%@?ą cenę i wypije w domu ale podejrzewam że jest wielu co "po jednym nic nie czują" i mogą palnąć po drodze.
  • Odpowiedz
@McWozniak: jak ktoś będzie chciał "palnąć po drodze", to nie ma dla niego znaczenia czy zajedzie po alko na stację czy do żabki czy 24h. Może w ogóle usuńmy alkohol ze sklepów?
  • Odpowiedz
@Bielecki: ja uważam poprostu że usunięcie alko ze stacji nie jest jakimś najgorszym pomysłem, alko na stacjach daje sprzeczne informacje, prowadź, nie pij, ale jednak pieniążki ważniejsze więc kupuj wódeczkę po okropnej cenie. W Polsce i tak macie alko na wyciągnięcie ręki kiedy chcecie, usunięcie tego ze stacji nie było by jakimś karygodnym pomysłem imo
  • Odpowiedz
@McWozniak: w warszawie czy w miastach powiatowych może i tak, na wsiach czy w małych miasteczkach wcale nie musi być tak kolorowo. Usunięcie alko ze stacji nie zmieni totalnie nic, najwyżej #!$%@? ludzi.
  • Odpowiedz
actually alkohol na stacji paliw jest absurdem i jego dostępność w kraju alkoholików powinna być ograniczana.


@borzeczka: yhm, i w ktorym kraju sie udala taka prohibicja? w szwecji i norwegii gdzie co drugi na wiosce pedzi bimber czy pakuje sie na statek i przyjezdza nakupic sie do Polski, Łotwy? czy moze w USA?
  • Odpowiedz
@Jcdx: Nieliczne grono alkoholików nie potrafi pić więc lewaccy niewolnicy muszą krzyczeć by ograniczyć wygodę zakupów tym, którzy nie mają problemów z piciem.

A spożycie alkoholu w Polsce jest poniżej średniej w UE. Nie dość, że zamordysta to jeszcze na tyle leniwy by pieprzyć swoje bzdury o kraju alkoholików nie poświęcając 10 sekund w Google.
Herubin - @Jcdx: Nieliczne grono alkoholików nie potrafi pić więc lewaccy niewolnicy ...

źródło: comment_1643800648crxtQeLkmUuGl9NXNWFsYE.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz