Wpis z mikrobloga

@archubuntu centrum miasta, jedno miejsce, zdała od bloków mieszklanych vs napierdzielanie w całym mieście pod okami zwykłych ludzi przez pół nocy.
Czy ty masz coś z głową, nie umiesz porównać 2 sytuacji? Jesteś w 2 klasie czy co? Czy zwyczajnie chcesz się na sile przyczepić?
  • Odpowiedz
Tylko ze to jest w jednym miejscu a nie w całej Polsce na każdym osiedlu


@DarkenSound: To jutro jadę strzelać w Twojej okolicy i też będzie w jednym miejscu. Zgodnie z Twoją logiką to nie problem ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@archubuntu: wośpiarskie trolle siedzą w robocie, stoją przy taśmie albo mają zdalne, to cichosza. A #!$%@? petardami rzeczywiście bez sensu. Ale Owsienko zaszze taki był i musiało być #!$%@?ęcie, on inaczej nie umie.
  • Odpowiedz
@archubuntu: i dobrze, że strzelali.
Zamiast płakać o petardy, to weźcie lepiej wytresujcie porządnie waszych pchlarzy.
Żaden z moich trzech psów nie bał się fajerwerków, dwa od początku nie miało z nimi problemu, a jednego trzeba było przyzwyczaić (no ale do tego trzeba by było więcej niż spacerek i rzucanie piesku piłeczki)
  • Odpowiedz
Wystarczy nakleić sobie czerwone serduszko i nagle psy przestają bać się petard a koronawirus magicznie znika ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@archubuntu: obok mojego bloku nadal leżą #!$%@? po okolicy tekturowe tuby po tych waszych achtungach odpalanych w sylwestra. Ktoś to przyjdzie posprzątać, czy ma sobie zgnić na powietrzu od waszego ścisku dupy na wszystkie inne fajerwerki?
  • Odpowiedz
Zamiast płakać o petardy, to weźcie lepiej wytresujcie porządnie waszych pchlarzy.

obok mojego bloku nadal leżą #!$%@? po okolicy tekturowe tuby po tych waszych achtungach odpalanych w sylwestra.


@FrancescoCerezarez: @RudyMusisz: To jak już zdecydujecie, czy jestem aktywistą zatroskanym o los zwierzątek czy sebixem naparzającym petardami po osiedlach do dajcie znać ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@archubuntu: W teorii logika jest taka, że jest to jeden zorganizowany pokaz trwający 3 minuty.
A nie #!$%@? wszędzie wokół przez dwa dni. To dla psów i ich właścicieli robi różnice.


Swoją drogą nie spodziewałem się fajerwerków w tym roku. I przyznam, że jak mieszkam w jednej lokalizacji z 6 lat, to pierwszy raz usłyszałem światełko do nieba. Jebło srogo, myślałem, że to jakiś samochód wybuch, czy inny gaz
  • Odpowiedz