Aktywne Wpisy
mirko_anonim +902
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Równo rok temu zmarł mój mąż i zarazem najlepszy przyjaciel. Ciągle muszę udawać, że jest lepiej, że chce żyć, a prawda jest taka, że codziennie marzę by umrzeć. Żebyśmy znów mogliby być razem.
Odszedł jako bohater , walcząc ze zbyt silnym przeciwnikiem- białaczką.
życie to #!$%@? niesprawiedliwy.
Musiałam się komuś tylko wygadac.
#zaloba
────────────────
Równo rok temu zmarł mój mąż i zarazem najlepszy przyjaciel. Ciągle muszę udawać, że jest lepiej, że chce żyć, a prawda jest taka, że codziennie marzę by umrzeć. Żebyśmy znów mogliby być razem.
Odszedł jako bohater , walcząc ze zbyt silnym przeciwnikiem- białaczką.
życie to #!$%@? niesprawiedliwy.
Musiałam się komuś tylko wygadac.
#zaloba
────────────────
Dragonan +32
Tak patrząc na znalezisko:
https://wykop.pl/link/7308435/budanow-bez-mobilizacji-powszechnej-nie-da-sie-pokonac-rosji
Wykopki nie widzą sensu w walce z bronią o swój kraj. Najlepiej to się w ogóle poddać.
Natomiast w innych znaleziskach jest żądanie nieograniczonego dostępu do broni, aby bronić swojego podwórka.
Ciekawe. Jak trzeba bronić podwórka na froncie to chętnych nie ma.
#ukraina #polska #bron
https://wykop.pl/link/7308435/budanow-bez-mobilizacji-powszechnej-nie-da-sie-pokonac-rosji
Wykopki nie widzą sensu w walce z bronią o swój kraj. Najlepiej to się w ogóle poddać.
Natomiast w innych znaleziskach jest żądanie nieograniczonego dostępu do broni, aby bronić swojego podwórka.
Ciekawe. Jak trzeba bronić podwórka na froncie to chętnych nie ma.
#ukraina #polska #bron
Ilu z was było w dzieciństwie poniżane przez jedno lub obojga rodziców?
Od dziecka (jestem już dorosły i mam własny związek) przyglądałem się wszystkim innym matkom, i nigdy nie spotkałem się z drugim takim przypadkiem. Każda inna matka zawsze trzymała stronę swoich dzieci, nawet gdy były w czymś gorsze albo nabroiły.
Moja matka (Ojca rzadko widywałem) przez całe życie na każdym kroku obgadywała mnie przed znajomymi, deprecjonowała moje osiągnięcia, subtelnie poniżała, i zawsze brała stronę innych dzieci, to one zawsze były lepsze. Może nawet nie robiła tego specjalnie, to był jej odruch, przyzwyczajenie.
Była również mistrzem szantażu emocjonalnego.
Było to dla mnie źródłem poważnych problemów w życiu dorosłym: Na rynku pracy i w związkach. Dopiero po wielu latach pracy nad sobą wykształciłem u siebie asertywność, jako taką pewność siebie, zacząłem odnosić sukcesy życiowe i zaczęło mi wychodzić z dziewczynami.
Czy takie zachowanie rodzica ma jakąś nazwę w psychologii? Ja na pewno byłem bardzo przywiązany do matki i zawsze robiłem wszystko co chciała, dzięki jej sztuce szantażu emocjonalnego, wiem że to ma jakąś nazwę.
Zerwałem się ze smyczy dopiero po wyprowadzce i zmianie miasta.
#depresja #psychologia #rodzice
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #61f52f3999f26e000a5cf91c
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: LeVentLeCri
Doceń mój czas włożony w projekt i przekaż darowiznę
Zaakceptował: LeVentLeCri
Zaakceptował: LeVentLeCri
Zaakceptował: LeVentLeCri
Znam wielokrotnie gorsze przypadki. To chyba standardowe ustawienia dla ludzi rodzących sie w tym kraju (ʘ‿ʘ)
U mnie mama była/jest cudowna, tata wiem, że bardzo mnie kocha, ale jednocześnie w okresie mojego dzieciństwa nie znosił sprzeciwu, robił awantury, zwracał się do nas nie zawsze uprzejmie (łagodnie mówiąc). Nie spędzał z nami czasu (głównie żył pracą), nie mówił, że nas kocha, rzadko chwalił. I mimo