Wpis z mikrobloga

@depcioo: ja tam niby kiedyś paliłem ale nie żebym dzielił się tym ze społecznością złożoną w dużej mierze z rosyjskich agentów, niemickich lobbystów i amerykańskich influencerów. No nie godzi się. Nie ma jak gdyby gruntu pod rozmowę. Mówiąc językiem dyplomacji (niezbyt zaawansowanej w sumie). Pozdrawiam.
@depcioo: Paliłem i to nie dla mnie. Co więcej mieszkałem w akademiku obok dilera i doskonale wiem, że mit o nieuzależnianiu to niezły bullshit. Co nie zmienia faktu, że marichuaen powinien być legalny
@depcioo W polsce paliłem dużo, nie będę ukrywał bo szło tego sporo jeszcze kumpla brat miał mini hodowle to się paliło codziennie nieraz, o ironio byłem w Holandii 3 miesiące i palili w mieszkaniu prawie wszyscy i ani razu żadnego bucha nie wziąłem, dobre dla ludzi którzy mają dobra psychikę i znają umiar, inaczej kończy się to źle, wiem po sobie