Wpis z mikrobloga

Niech mi ktos powie jaka mlodziez niby cierpi przez zdalne? xD
Ja robilem sonde juz pare tyg temu wsrod znajomych co im dzieci mowia i wsrod dzieci mojego kuzynostwa jakie podejscie oni maja i ludzie w klasie. Wynik- wszyscy chca zdalnych xD
Nawet ci co lubia sie uczyc twierdza, ze uczyc sie lubia ale chodzic do szkoly nienawidza. Zaoszczedzaja czas i poza tym w domu czuja sie bezpiecznie. Nie widza roznicy w nauczaniu zdalnym a stacjonarnym bo nauczyciel i tak gada to samo, albo sluchasz albo spisz bez roznicy czy w klasie czy w domu.
To chyba tylko rozchisteryzowani rodzice pisza te wysrywy o depresjach bo chyba sami maja ze tyle godzin wiecej z dzieciakami w domu musza siedziec jesli nie pracuja xD
Tez mnie r---------a, ze znajdzie sie zawsze taki 1 na 1000 kujon, ktory ubolewa ze jak on zda mature jak ma zdalne, jak nie bedzie siedzial w pierwszen lawce i nie bedzie podziwiany przez nauczyciela to napewno nie zda! xD
Ja dobrze wiem co sam robilem chodzac do szkoly- wieczne wagary tyle ile wlazlo, tygodniami mnie nie bylo w szkolach bo udawalem chorego a ze rodzice mnie kryli to moglem sobie lezec w domu przed tv i czasem cos poczytac z ksiazek i samemu sie nauczyc. Czasem przychodzilem tylko na sprawdziany i mialem srednia kolo 4.0 ale zachowanie naganne za nieobecnosci i grozby wyrzucenia mnie ze szkoly xd to jest j----y absurd, skoro jestem samoukiem i wole przeczytac rozdzial w 30min zrobic sobie notatki niz siedziec kilka h na nudnych lekcjach. To samo na studiach przez 5 lat bylem tylko na 3 wykladach xD Chodzenie do pracy bylo dla mnie najwieksza k---a karą i marnotractwem czasu kiedy moglem wykonywac to z domu az wreszcie znalazlem taka prace i w koncu moge zyc normalnie.
#koronawirus
  • 31
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@corryand: popytaj o to samo rodzicow dzieci z klas np. 1-3, lub rodzicow przedszkolakow gdy wtedy wjechalo dla nich "zdalne", wtedy diametralnie zmienisz zdanie :) punkt widzenia, zalezy od punktu siedzenia.
  • Odpowiedz
@m4r_: no ja nie sadze by te dzieci sie cieszyly ze musza isc do szkoly xd ja widzialem placz nieraz i wywijanie sie od pojscia do szkoly przez czasami pandemii..
  • Odpowiedz
@Kaskaderek89: nie i z debilem ktory podwaza dezynfekcje nawet nie bede dyskutowal. Idz poliz jak ta slynna babka antycovidowa porecz by udowodnic ze bakterie i wirusy dobre (zmarla) podobnie inny chlopak co polizal porecz w autobusie. A polizanie nie rozni sie niczym od trzymania tego reka a potem jedzeniu tymi rekoma bulki czy przecierania potem oczu.
  • Odpowiedz
@MalleusCovidocarum: ja bede wspominal czas spedzony po szkole i wszelkie wolne dni spedzone na podrozach a nie j----a szkole xD i tak w szkole z jakies 60% dni bylem bo by mnie wyrzucili i pomimo wielu milych osob tam cierpialem i marnowalem czas. Ja i tak sie z nimi spotykalem po szkole a do szkoly lazenie mnie irytowalo i wydluzalo proces samej anuki wielokrotnie. Juz nie wspomne, ze wiekszosc tego
  • Odpowiedz
@Kaskaderek89: ale zeby przygotowac kanapke musisz dotknax opakowania masla sera itd gdzie dotykalo tego od z-------a ludzi w sklepie i na to chuchało i potem to przenosisz na ser wyciagajac go lapami i to żresz. Bierzesz brudna paczke chipsow/orzeszkow i poten kazdy jeden brudnymi lapskami od opakowania wpychasz do geby, najwspanialsze to bylo jak kiedys wszyscy macali paczki z chipsami za kapslami a potem sie kupowalo takie i zarlo te
  • Odpowiedz
@corryand: i Ty to nazywasz normalnym życiem? XD Normalne to jest może dla jakiegoś promila społeczeństwa, ja np. nazywam takie rzeczy po imieniu - PATOLOGIA. Kiedyś jako kurier doręczałem paczkę w psychiatryku i zastanawiałem się skąd tam się wzięło tyle młodych ludzi. I już wiem ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Bulletproof-50: chipsow nie jadam wiec nie mam z tym problemu ale np. platki sniadowie oplukuje opakowanie goraca woda albo od razu przecinam wszerz i przesypuje do pojemnika a opakowanie zasyfione wyrzucam.
  • Odpowiedz
@MalleusCovidocarum: hahahahah ja nie potrzebuje terapii bo nie mam zadnych zachowan kompulsywnych - jak nie wiesz jak to dziala to sie nie wypowiadaj. To jest wtedy kiedy nie chcesz czegos robic ale musisz bo jak np. nie zgasisz swiatla to Cie az nosi i musisz to zrobic albo musisz kilka razy np. otworzyc dana szafke czy ulozyc cos wg porzadku. Ja najnormalniej w swiecie po wielu zatruciach przeziebieniach przestalem jadac
  • Odpowiedz
@Kaskaderek89 zajebisty jest fragment jak mówi o myciu warzyw i pasożytach. To jak ja przeżyłem jak ja całe życie w--------m truskawki, ogórki prosto z pola nawet z ziemią bo nie zawsze dokładnie przetrzesz nawet się zdarzyło że jadłem kapustę nie odcinając jej. I to wszystko od małego. Może jestem teraz robocopem co się nic nie ima przez to ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
@Bulletproof-50: na zewnatrz calkowicie normalnie. W pomieszczeniach zamknietych zawsze maska poza kilkoma wyjatkami gdzie tej maski nie mialem. Od 2 lat nie laze po zadnych pubach restauracjach gdzie sami covidianie.
Jak w sklepie jestem i place telefonem to potem niczego wiecej nie dotykam tylko wracajac do domu myje rece, odkazam tel, przebieram sie, myje produkty lub przesypuje i znowu myje rece i tyle. Jesli z zakupow wracam autem to zanim
  • Odpowiedz