Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
W październiku załadowałem się na #gielda po jajca w 4 spółki - handlową, startup automotive, wydobywczą z branży węglowej i z branży przetwórstwa metali - zarówno na krajowej, jak i na zagranicznych giełdach.
Już jak w krótkim czasie zjechało o 10% to zapaliła mi się w głowie czerwona lampka, ale makler zapewniał, że fundamenty są solidne, no i nie ma jakichś koszmarnych wiadomości z rynku, jak i z samych spółek, no może poza jedną, ale generalnie #hodl, "na pewno gorzej nie będzie".

Teraz jak mam już ponad 30% w plecy na każdej to po ch*& będę schodził, przecież kiedyś musi to odbić, ciekawe tylko czy dożyję w tym stresie xD

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #61ee9de9167047000a259150
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Roczny koszt utrzymania Anonimowych Mirko Wyznań wynosi 235zł. Wesprzyj projekt
  • 6
@AnonimoweMirkoWyznania: inwestowanie bez wcześniejszego planu to z góry porażka. Ustawiłeś swój własny próg straty, po którym zamkniesz pozycje? Widzę, że teraz będzie śledził notowania z myślą, że odbije. To ci dam dobrą radę- kurs wcale nie musi odbić, może z -30% zrobić się -50%. Jeżeli emocje decydują o zostaniu w pozycjach to lepiej odpuść i poczytaj o pułapkach inwestowania z ekonomii behawioralnej ;)