Wpis z mikrobloga

Wyobraź sobie ze poszedłeś do wojska polskiego bo to łatwy zwód, dużo przywilejów i najpierw wysyłają cię na białoruska granice a później stawiają w pełnej gotowości do wojny z ruskimi a ty tylko chciałeś zarobić pare złotych i w spokoju popijać wódeczkę na kompanii.
#heheszki #wojna #ukraina #bialorus #rosja #wojsko
  • 176
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@marcinpodlas8: to co takiego ciężkiego poza poligonem niby robocie w czasie pokoju? Nie mówię że wszystkie jednostki są takie same ale ile macie administracji która ma te same przywileje? Ojciec znajomego służył w żandarmerii to więcej w domu siedział niż na jednostce taki zawalony robotą był
  • Odpowiedz
@czy_pisiont: nie wiem jak jest w żandarmerii. Ja służyłem na zmechu i na czołgach. Po za poligonami mamy zajęcia taktyczne na garnizonowych pasach ćwiczeń a na czołgach jeszcze dużo obsługi sprzętu dochodzi. Jako oficer mam też sporo papierologii ale to już nie wina oficerów tylko zacofanie naszej armii.
  • Odpowiedz
  • 2
@kidi1 Czyli dobrowolne. Ja mi szef by kazał coś zrobić a ja bym się nie zgodził to raczej bym nie mógł liczyć na dalszą pracę.
  • Odpowiedz
  • 3
@hekktik Ani tak było. W samym 2018 roku na roki zginęło w wypadkach 81 rolników. To prawie dwa razy więcej niż żołnierzy w Afganistanie przez 20 lat.
  • Odpowiedz
@kidi1: mój znajomy na pierwszą nie chciał jechać do Iraku tak jak i wielu innych i faktycznie miał groźbę nie przedłużenia kontraktu. Ale jak wrócił i stać go było po pół roku, żeby kupić działkę budowlaną i samochód (używany) oraz pohandlował z amerykanami sprzętem elektronicznym, a luz miał większy niż w jednostce to się od razu zapisał na następną. Potem na kolejne misje w Iraku ludzie jechali załatwiając sobie to
  • Odpowiedz
  • 0
@kidi1 Dobrowolnie pracuje tam gdzie wybrałem, ale mam jakieś konkretne obowiązki a szef prawo do wydania polecenia służbowego mieszczącego się z zakresie umowy.
  • Odpowiedz
@salcefrytki: Całkiem możliwe, mój brat też nie miał zbytnio wyboru i był dwa razy w Afganistanie. Kupił samochód i dom z działką, ale co widział to nawet ze mną nie chce się dzielić. Czasem coś wspomni i można wyciągać wnioski, ale ogólnie tematu unika. Stracił tam kilku kolegów.
  • Odpowiedz