Wpis z mikrobloga

@Krasparov hehe, ja tydzień temu - pite do 6 rano, praca od 8, ale HO więc udało się wstać o 8:30. Cały dzień był dość senny :) ale okazja była wyjątkowa.
Życzę ci żebyś znalazł pracę, a potem motywacje żeby się kłaść o rozsądnej porze i do niej chodzić.
  • Odpowiedz