@Kempes: Dane MF kocha lewica bo nie uwzględniają dochodów na czarno i potem wychodzi większa bieda niż w rzeczywistości i można sobie walić konia do tego jak jest źle w kraju.
Przeciez tam są kwiatki w każdych danych. Dlugo liczyli smartfony jako "telefon z kalkulatorem", przez obowiązek meldunkowy mnie np liczą jako osobę mieszkajaca z rodzicami mimo, że od 20 lat z nimi nie mieszkam. I wszedzie i ze wszystkim tak tam jest.
@rzuf22: Jedyne co to oznacza to rozmiar cwaniactwa i tyle. U jednego znajomego handlowcy są na minimalnej + reszta pod stołem. Ludzie co zarabiają nie raz kilkanaście tysięcy miesięcznie a oficjalne dochody gorsze niż pracownika biedronki.
@ShooleR: Akurat patrzenie na meldunki to jest błąd patrzenia na dane oficjalne a nie rzeczywiste. I właśnie to uzyskujemy patrząc na dane ze skarbówki mierząc dochody. Wiemy ile ktoś zarabia oficjalnie a nie realnie.
@Kempes: Nie wiadomo w zasadzie jaki tam jest rozjazd, bo nie wiem czy GUS policzył ludzi poniżej minimalnej jako tych co zarabiają minimalną - wątpię. Pewnie chodziło tylko o tych co mają umowę na minimum, więc patrząc po tych danych z tabeli, które wyglądają na przyrostowe to mielibyśmy 3.8 mln - 2.6 mln (ci poniżej minimalnej), co daje nam 1.2 mln ludzi stricte na minimalnej - a GUS twierdzi, że mamy
@Herubin: tak, bo jak za kłamanie US grozi grzywna i konkretne konsekwencje, to te dane są mniej wiarygodne od ankiety, gdzie za kłamanie nie grozi nic xD
Może i parę osób skłamie US, a przy ankiecie odpowie zgodnie z prawdą, ale nie ma to logicznego sensu. Chyba, że mi pokażesz faktyczne badania, które potwierdzają takie korelacje.
Szef Rządowego Centrum Analiz podaje nieprawdziwe dane? Różnica o kilka milionów, ale kto by to sprawdzał przed publikacją, może łykną... (✌ ゚ ∀ ゚)☞
Polecam wątek:
https://twitter.com/nmaliszewski/status/1482044304130551810?t=uTGdmlFdK5XuXrET2OhylA&s=19
Przeciez tam są kwiatki w każdych danych. Dlugo liczyli smartfony jako "telefon z kalkulatorem", przez obowiązek meldunkowy mnie np liczą jako osobę mieszkajaca z rodzicami mimo, że od 20 lat z nimi nie mieszkam. I wszedzie i ze wszystkim tak tam jest.
To jest kopalnia beki, a nie danych.
@ShooleR: Akurat patrzenie na meldunki to jest błąd patrzenia na dane oficjalne a nie rzeczywiste. I właśnie to uzyskujemy patrząc na dane ze skarbówki mierząc dochody. Wiemy ile ktoś zarabia oficjalnie a nie realnie.
@Herubin: tak, bo jak za kłamanie US grozi grzywna i konkretne konsekwencje, to te dane są mniej wiarygodne od ankiety, gdzie za kłamanie nie grozi nic xD
Może i parę osób skłamie US, a przy ankiecie odpowie zgodnie z prawdą, ale nie ma to logicznego sensu. Chyba, że mi pokażesz faktyczne badania, które potwierdzają takie korelacje.