@wist: Jako posiadacz kolejnego auta w takim przedziale cenowym, pozwolę się nie zgodzić- zapomniałeś o punkcie "w ciągu roku wrzucasz dokładnie taką samą kwotę, jak na zakup auta, w jego serwis"- i mam tu na myśli rzeczy czysto eksploatacyjne typu hamulce, oleje etc.
@miroslaw_anonowski: Panda to jedno z najlepszych aut na dojazdy do pracy. Pali praktycznie nic jak jest w gazie, rzadko co się psuje, a jak już się zepsuje to kosztuje praktycznie nic. Żałuję, że młodszy ja miał skłonność do masochizmu i jako pierwsze auto nie kupił Pandy. Byłbym wtedy mniej znerwicowanym człowiekiem.
@miroslaw_anonowski: dobrze, że marzenia są za darmo ( ͡°͜ʖ͡°) @ZlodziejBilonownic: trzeba kupić taki, w którym hamulce są zrobione. A dwa lata bez zmiany oleju przejeździ bez problemu. Zresztą części do gruza za 2k kosztują po kilkadziesiąt złotych
@wist: Wiesz, ja te auto mam na daily, więc wolę żeby "było dobrze" i móc np. wsiąść i zrobić tripa 1000km bez przygód, z resztą w moim pierwszym aucie- Lanosie "zrobione hamulce" wyszło na pierwszym przeglądzie, że nie "zrobione" a "do zrobienia". Ale i tak mojego obecnego gruza za 3k lubię (Pug 406)
@ZlodziejBilonownic: no niestety gruzing jest dla osób, które potrafią sprawdzić i serwisować przynajmniej podstawowe rzeczy w samochodzie. Dla kogoś kto musi jeździć do warsztatu z każdą pierdołą to z tym budżetem jedynym rozwiązaniem jest autobus
Kawa, kawa, kawa! Muszę wypić najpierw KAWĘ bo inaczej NIE DAM RADY FUNKCJONOWAĆ!!! Czy was też wnerwiają tacy biurowi kawosze jak z koziej dupy trąba? #pracbaza #kawa #pytanie
Komentarz usunięty przez autora
@ZlodziejBilonownic: trzeba kupić taki, w którym hamulce są zrobione. A dwa lata bez zmiany oleju przejeździ bez problemu. Zresztą części do gruza za 2k kosztują po kilkadziesiąt złotych
Komentarz usunięty przez autora