Wpis z mikrobloga

@Qbcia: To nie jest pewne ¯\_(ツ)_/¯ Do mnie jak miałem covida pare msc temu nie przyjeżdżali, ale do mojej siostry już tak, a mieszka niedaleko.
  • Odpowiedz
@DywanTv: ja bym miał #!$%@?, ale jeśli nie chce ci się użerać z policją i sądami to ciśnij sanepid, żeby ci skierowanie na pcr dali albo wyklikaj sobie skierowanie na test na stronie.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Castries: a po co mu za 2 tygodnie odebrać list z informacją że miał kwarantannę?
@DywanTv chyba test negatywny zwalnia z kwarantanny przynajmniej ktoś w pracy tak miał albo kłamał ale że chodził do pracbazy to nie wiem
  • Odpowiedz
Chyba nie torlling. Potem dzwonil sanepid do mnie i przychodza te smsmy, ze mam pobrac apke kwarantanna xd


@DywanTv: Miałem podobna sytuacja, ktoś przykonfidencił, chociaż możliwe, że nawet nieświadomie. Do chorych/zakażonych w którymś dniu dzowni Sanepid przeprowadzając ankietę. Pytają gdzie sie przypuszczalnie zaraziło, w pracy, w szkole/na uczelni itp. Powiesz "nie wiem gdzie, no bylem na uczelni, bylem w sklepie" -> cyk kontakt do twojej uczelni i wrzucają rok na
  • Odpowiedz
@DywanTv: Wiem, wiem, tzn. domyślam się. Ale inny student z twojego kierunku/roku był i świadomie lub nieświadomie przykonfidencił w tej telefonicznej ankiecie.

Swoją drogą - jak dobrze pamiętam, Ty przechodziłeś covida nie tak dawno temu, w podobnym czasie co ja. Tym nowym mogłeś się znowu zarazić, nawet w tak krótkim odstępie czasu. Mówię z własnego doświadczenia, złapałem 2 w 2 miesiące. Przy czym ten Omicron to popierdółka w porównaniu do
  • Odpowiedz
  • 3
@DywanTv usuń i po problemie

Jak coś chcesz załatwić to potrzebujesz kopie z pieczątką jako dowód wpłynięcia lub dowód w postaci nadania listu poleconego

Jak sami coś chcą to SMS?

Śmiechu warte
  • Odpowiedz