Wpis z mikrobloga

Znacie to uczucie gdy idziecie w nowe miejsce, nie wiecie co gdzie jest i łapie was taki stres w środku ciała, ciepło, stresowe wibracje i nie pewność swoich ruchów?

To ja tak miałem, ale nie w prawdziwej sytuacji a #!$%@? w grze XD.

Po przegraniu tak spokojnie 100 godzin w #granturismo sport na kierownicy postanowiłem spróbować swoich sił w trybie online. Wszedłem do lobby wyścigu, bez trudu wykręciłem 2 czas w kwalifikacjach i po odczekaniu chwili nadszedł czas wyścigu i nagle poczułem. Poczułem, że w #!$%@? jestem zestresowany i z tą emocją wypadłem na 1 zakręcie (ale koniec końców dojechałem 4). Czułem te same emocje co w jakimś wyścigu spod świateł ze znajomym a to była tylko gierka XD.

Tego dnia dałem sobie spokój z online i wróciłem do botów, ale nigdy nie sądziłem, że przeżyje coś takiego przy konsoli

#gry #feels #motoryzacja #ps4
  • 6
@urodzajnaziemia: miałem tak ostatnio jak wszedłem tryb online w Dying Light, ale już bardzo dawno nie grałem w żadną grę online, oprócz szachów (chociaż w szachach online też stres jest spory, bo zmiany rankingu bardzo bolą)