Wpis z mikrobloga

Arthur Schopenhauer w książce pt. O podstawie moralności uzasadniał, że jedyną rzeczą, która jest w stanie przezwyciężyć egoizm i popchnąć człowieka do czynienia bezinteresownego dobra jest współczucie. Pisał, że współczucie sprawia, że nie-Ja stapia się w jedno z Ja, bo kiedy komuś współczuję, to czuję co ta druga istota czuje i to jest powodem, dla którego staram się unikać krzywdzenia innych, bo kiedy nie-Ja to Ja, wtedy ból nie-Ja jest moim bólem. To jest zdaniem Schopenhauera współczucie niższego poziomu, które polega na nieranieniu innych. Współczucie wyższego poziomu polega dodatkowo na tym, że nie tylko staram się nie krzywdzić, czyli unikać cierpienia, ale ponadto jestem aktywny, pomagając innym w unikaniu ich własnego cierpienia, które nie jest spowodowane przeze mnie.

A teraz nieco zmienię temat i przejdę do tematów praktycznych. Jeśli proces szczepienia polega na wstrzykiwaniu substancji do ciała za pomocą igły, która jest wbijana w ramię, to ten proces powoduje cierpienie. Człowiek, który nie reaguje na tego typu cierpienie, popełnia czyn niemoralny. Podwójnie niemoralnym czynem jest nawoływanie do cierpienia, czyli wykonywania szczepień. Potrójnie niemoralnym czynem jest nawoływanie do szczepienia i stosowanie przestarzałej technologii w formie strzykawki podczas gdy istnieją nowoczesne formy szczepionek bez strzykawki, czyli niepowodujące cierpienia, ale nikomu na tym nie zależy, bo liczy się tylko zysk korporacji, czyli w zasadzie jest to poczwórnie niemoralny czyn.

#filozofia #etyka #ksiazki #przemyslenia #koronawirus
Pobierz
źródło: comment_1642002922Wf7pROVmduKheABXRzVsSX.jpg
  • 17
@swiadomy_anakolut: Ale przecież znacznie więcej cierpienia spowodowało wbijanie igieł. Wbijanie igieł powoduje cierpienie, choroby też powodują cierpienie, a tymczasem istnieje sposób, żeby zabezpieczyć ludzi przed chorobami i nie powodować cierpienia wbijaniem igieł. Wystarczy wpuścić na rynek szczepionki w pastylkach. Nikt tego jednak nie robi, bo po co, skoro stare się sprzedają. System się nie przejmuje ludzkim cierpieniem.
Istnieją szczepionki podawane doustnie. Są też takie, które można wciągać nosem.


@rmweb: Istnieją też takie, które trzeba wstrzykiwać domięśniowo. W czym problem? Chciałbyś te wstrzykiwane zastąpić tymi połykanymi? Jest z tym wiele problemów, choćby taki, że małe dziecko nie połknie Ci szczepionki w pastylce. Jak już pacjent jest w stanie połknąć szczepionkę, to o wiele trudniej zapewnić, że ta szczepionka w ogóle zostanie przez organizm jakkolwiek przyjęta, bo po opuszczeniu gabinetu
Chodzi o dorosłych też.


@rmweb: Zdaje się, że jednak większość szczepień przyjmują dzieci. Dorośli póki co nie muszą poddawać się żadnym szczepieniom, jeśli nie chcą. Za to policja może Cię przymusić do oddania krwi do badania i nikt się nie będzie pytał czy masz ochotę dostać igłą w ciało.
Zdaje się, że jednak większość szczepień przyjmują dzieci. Dorośli póki co nie muszą poddawać się żadnym szczepieniom, jeśli nie chcą. Za to policja może Cię przymusić do oddania krwi do badania i nikt się nie będzie pytał czy masz ochotę dostać igłą w ciało.


@swiadomy_anakolut: Czyli policja jest kolejną niemoralną grupą, która powoduje na świecie cierpienie. To jest w ogóle skandal. Ciekawe w jakim celu? To jest wielce niesprawiedliwe, że osoby
Można dojść do wniosku, że większość rzeczy w społeczeństwie jest niemoralne


@rmweb: Póki co, to nic na to nie wskazuje, przynajmniej nie wynika to z tych wypocin powyżej. Szczepionki powodują cierpienie związane z wbiciem igły w ciało, ale w zamian chronią przed dziesiątkami groźnych, a nawet śmiertelnych chorób. Policja przymusza do badania krwi, bo tego wymaga stosowanie polskiego prawa.

Czyli policja jest kolejną niemoralną grupą, która powoduje na świecie cierpienie


Ten
Policja przymusza do badania krwi, bo tego wymaga stosowanie polskiego prawa.


@swiadomy_anakolut: No właśnie, czyli postępuje legalnie, ale niemoralnie.

Szczepionki powodują cierpienie związane z wbiciem igły w ciało, ale w zamian chronią przed dziesiątkami groźnych, a nawet śmiertelnych chorób.


W przypadku cierpienia mówimy o uczuciu subiektywnym. Wbicie igły powoduje u mnie cierpienie (w tym u wielu ludzi), a w zamian nie daje poczucia sprawiedliwości i niczego nie rekompensuje, przynajmniej u mnie
czy gdybym miał wybór, przyjąć szczepionkę czy nie przyjąć i doświadczyć choroby lub umrzeć, to czy wybrałbym szczepienie


@rmweb: Masz taki wybór. Nie musisz wymyślać eksperymentów myślowych. W tej chwili możesz nie szczepić się na przykład na grypę. Albo jak Cię pogryzie bezpański pies to możesz się nie zaszczepić na wściekliznę - nikt Cię nie będzie zmuszał!

ewentualna gratyfikacja jest odroczona w czasie


Ona nie jest odroczona w czasie, tylko dzięki
Co? O jakiej chorobie mowa? Polio, tężec, odra, błonica? To są te choroby, które wolałbyś mieć, w zamian za niebycie kilka razy ukłuty igłą? To ukłucie jak byłeś bobasem Cię tak bardzo bolało? Bardziej niż by bolała śmiertelna błonica krtani?


@swiadomy_anakolut: Tak, bolało fizycznie przez chwilę, ale uraz psychiczny jest na zawsze. Choroba śmiertelna może i wywołuje duże cierpienie, ale za to krótsze. Bardziej znośne jest silniejsze i krótsze niż słabsze
Choroba śmiertelna może i wywołuje duże cierpienie, ale za to krótsze.


@rmweb: krótsze niż co? Niż ukłucie igłą przy szczepieniu?

a są już kraje, gdzie wprowadza się obowiązkowe szczepienia


Polska jest od wielu lat takim krajem i dzięki temu sobie na tej pracy zdalnej spokojnie pracujesz i nigdy nie musiałeś chorować na błonicę, krztusiec albo odrę. To u Ciebie powoduje te cierpienia psychiczne? To niechorowanie na groźne choroby, bo Cię zaszczepili?
@swiadomy_anakolut: Cierpienie wywołuje fakt, że ktoś przymusem powodował cierpienie fizyczne oraz fakt, że robił to wbrew czyjejś woli, wobec tego system jawi się jako opresyjny, przemocowy, bezduszny, nieliczący się z emocjami. Samo życie w takim świecie wywołuje cierpienie, a takie działania ingerujące w sferę cielesności jeszcze bardziej ten negatywny obraz świata utrwalają. Ostatnie lata jeszcze tylko wzmocniły ten obraz, a przede wszystkim przypomniały, w jakim świecie przyszło ludziom żyć. W świecie
Cierpienie wywołuje fakt, że ktoś przymusem powodował cierpienie fizyczne


@rmweb: w sensie odczuwasz cierpienie z powodu faktu, że Cię jako dziecko zaszczepiono na groźne choroby i dzięki temu na nie nie chorowałeś? Jak radzisz sobie z wizytami u dentysty, obcinaniem paznokci albo zwykłymi badaniami krwi?
@swiadomy_anakolut: Przez bardzo długi czas unikałem dentysty. Badania krwi to jest rzecz, której unikam. To jest do tego stopnia problematyczne, że np. sprawdzanie kortyzolu za pomocą pobierania krwi nie ma sensu, bo jak wiadomo, kortyzol jest hormonem stresu. Obcinanie paznokci nie powoduje bólu, przynajmniej u mnie. Nie wiem skąd ten przykład. Zresztą taką czynność wykonuje się samemu, więc jest to inna kategoria, działa inaczej.