Wpis z mikrobloga

@EWRNB: "najgorsze powietrze na świecie" to szumne hasło, ale ma niewiele wspólnego z prawdą.
Te rankingi działają tak, że czujniki rozmieszczone na terenie danego miasta (zwykle kilka lub kilkanaście) mierzą jakość powietrza co godzinę. Jeśli któryś wskaże jakąś wysoką wartość to pyk, miasto ląduje na szczycie.
Problem jest taki, że czujnik może stać w sąsiedztwie kogoś kto pali szitem, wystarczy że jeden czujnik to wyłapie i nagle miasto staje się "najbardziej
Znacznie bardziej miarodajny jest ranking który wyciąga średnie z całego roku i na tej podstawie pozycjonuje miasta:


@ziomus_71: tylko ze szaremu obywatelowi chodzi o informacje jak to wyglada na biezaco. Bo woe wtedy czy psu zalozyc maske, czy moze isc poboegac czy moze za odra na zalesiu sie udusi itd.
Nic mu z rocznej sredniej, no moze poza tymi, ktorzy planuja sie przeprowadzic.
@EWRNB: nie ma znaczenia, wystarczy wziąć wynik z "rankingu" i popatrzeć na mapę. Wczoraj w nocy było to widać najlepiej, gdzie Wrocław był na szczycie z indeksem ponad 300. Gdy spojrzeć na mapę, to tylko jeden czujnik pokazywał ponad 300, a reszta poniżej 200. Od paru lat znam ten ranking i zawsze bierze on po prostu najwyższy odczyt na terenie danego miasta. Tak nawiasem, zauważ że to tylko ranking dla "major