Aktywne Wpisy
Ogladacznowy +74
Największy przegryw roku, chodząca ciota w slim jeans, parobek multipli, „przyjaciel” do bycia frajerem, jak można być zaproszonym do domu, czy tucznika, czy kogoś innego, być tam, spac, robić fejm , a na koniec przerobić „biedne dziecko” i dupe kulesia u którego jesteś? Ja bym kooorwe #!$%@?…,a ten baran jajko surowe przyjmuje na ryj
#danielmagical
#danielmagical
janburner +24
Zatrważające są niektóre historie pisane tutaj przez oskarków, ale też zasłyszane od niektórych moich przystojnych znajomych. O tym jak totalnie nieznajome kobiety przychodzą do nich po wymianie kilku wiadomości na #tinder tylko po to, żeby dostać bolca. Żadnego gadania, żadnych podchodów, po prostu przychodzą, biorą do buzi, robią anal, dają się peklować na wszystkie sposoby i wychodzą często wiedząc, że nigdy się już z nimi nie zobaczą i zupełnie się z tym
Tytuł:
Tyson Fury. Bez maski. Autobiografia
Autor:
Tyson Fury
Gatunek:
biografia, autobiografia, pamiętnik
ISBN:
9788381297592
Tłumacz:
Bartosz Sałbut
Wydawnictwo:
Sine Qua Non
Liczba stron:
328
Ocena:
7/10
No i weszła pierwsza biografia w tym roku. Przyznaję, że bardzo lekko się to czyta, a kolejne strony wchodzą szybciej niż ciosy Fury'ego w worek treningowy. Kilka razy gdzieś widziałem komentarze, że to nie jest książka o boksie, tylko bardziej o człowieku w depresji. Nie wiem skąd ten pomysł, bo chociaż choroba przewija się przez historię Brytyjczyka cały czas i jest istotnym wątkiem, to jednak na pierwszym planie jest sport. A konkretniej? Jest o karierze amatorskiej, o przejściu na zawodowstwo, o przygotowaniach, o sparingach, o wejściu na szczyt, upadku, i ponownym wejściu. Wszystko okraszone fajnymi barwnymi anegdotkami w stylu Króla Cyganów, czyli z lekką przesadą i pewnością siebie. Jako fan boksu czuję się w pełni usatysfakcjonowany, dostałem dokładnie to czego oczekiwałem, a może nawet ciut więcej. A gdybym się nie interesował szermierką na pięści? Pewnie trochę bym się wynudził, bo jednak autor porusza się po specyficznym świecie boksu: federacje, sędziowie, kontrakty, konkretni promotorzy... Niby wszystko jest przedstawione w wersji "dla każdego", ale bez znajomości tematu, nie wyciągnie się aż tylu smaczków, a i nie wykryje się lekkich podkolorowań tu i ówdzie. Podsumowując: dla fana boksu pozycja obowiązkowa. Dużo dobrego i wartościowego czytania.
#bookmeter #biografiabookmeter #autobiografiabookmeter #pamietnikbookmeter
Średnia ocena z Wykopu: ★★★★★★★☆☆☆ (7.0 / 10) (3 recenzji)
Następne podsumowanie tagu: 2022-02-01 12:00 tag z historią podsumowań »
W abonamentach: www.legimi.pl
Kategoria książki: reportaż, literatura faktu, prasa
Liczba stron książki: 328
Ostatnie recenzje tej książki:
1\. 2021-02-21 - Użytkownik Sindarin ocenił na: ★★★★★★★☆☆☆ (7.0 / 10) - Wpis »
2\. 2020-09-25 - Użytkownik lsamuel ocenił na: ★★★★★★★