Wpis z mikrobloga

Jeszcze w tego sylwestra zanim mnie rzuciła wymyśliła pójść na młyńskie koło wiedząc, że mam lęk wysokości. I oczywiście ja się poświęciłem i z nią tam poszedłem, pomimo że całą kolejkę namawiała mnie żebym zrezygnował i zachowywała się jakby była zła że się z nią tam wybieram. Ja coś powiedziałem, że nie chce żeby miała wspomnienia że sama tam była i ona coś odparowała, że czy mi się wydaje że samotne wspomnienia są gorsze? Tyle znaków ostrzegawczych. A jeszcze w listopadzie po lekarzach z nią chodziłem jak było ryzyko że jest poważnie chora. Tak mnie to kurvva boli jak ktoś mógł być taki fałszywy, czuje się jakbym został po prostu wykorzystany i oszukany. Szkoda gadać, szkoda strzępić ryja.

#zwiazki #milosc #rozstanie
  • 3