Wpis z mikrobloga

Zabolało go ze wjechałem przed niego na lewy pas, zatrzymał się obok i zaczął mnie od pedalow i #!$%@? wyzywać, to mówię dawaj i bohater taki był ze przykleił się do policji, a jak policja skręciła to bal się zjechać ze finalnie zamiast zatrzymać się na skrzyżowaniu co skręca się z czerniakowskiej na siekierkowski to śmignal prosto, mimo ze miał zamysł skręcać. Chciałem go dalej gonić, ale wątpię żebym go dogonił ducato