Wpis z mikrobloga

Czasem się zastanawiam jak te Julki sobie wyobrażają oskarżanie gwałcicieli. Przesłuchania nie, bo to psychicznie odbija się na całe życie, zbieranie dowodów nie bo to też. To za co mają byś skazywani ci gwałciciele? Za pomówienie? Ja nie bronię gwałcicieli, ale k---a, bez dowodów to raczej nie jest wolność. Ktoś ma jakiś pomysł jak zebrać dowody bez dotykania ofiary?
#teamx #wardega #wataha #leksiu
  • 33
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@SarahC: A co mam odpisywać typiarze (?) która w w pierwszej wiadomości do mnie odpisuje, ze jestem jebnięty. A ty jak ktoś na ciebie pluje to zaczynasz z nim prowadzić umoralniające dyskusje? Spier... tłuku. ( ͡° ͜ʖ ͡°) 12 godzina a ta już naćpana
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@skitarii: Ale przecież nigdzie nie podważam domniemania niewinności. Oczywiście, że do czasu stwierdzenia winy przez sąd, nie można nikomu jej przypisać. Twoje rozumienie też jest błędne - z punktu widzenia prawa lepiej, żeby osoba winna została skazana, a osoba niewinna nie - nie ma tutaj żadnych odstępstw na zasadzie "lepiej żeby 10 winnych chodziło bez wyroku". Odnoszę się wyłącznie do ironicznych komentarzy pt. "jak zebrać dowody bez dotykania ofiary", bo
  • Odpowiedz
@awfie: Nie znam leksia ale ta sentencja o skazanych vs nieskazanych to jest starodawne powiedzenie. Oczywiście, że jak masz do wyboru świat idealny albo nieidealny to wybierzesz idealny. Ale w praktyce to co napisał tamten gość jest prawdą - o wiele lepiej jest gdy paru winnych będzie chodziło bez wyroku niż jak niewinną osobę skarzesz. Bo to o wiele bardziej demoralizuje społeczeństwo (po co mam żyć zgodnie z prawem skoro
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@GodEmperorWasRight: nie jest lepiej i praktyka ma dążyć do tego aby w pełni realizować przepisy prawa. Wolność dla winnego i wyrok dla osoby niewinnej zawsze będzie dokładnie taką samą patologią i nie po to państwo dysponuje takimi środkami jak dwuinstancyjność procesu, aby dopuszczać do takich sytuacji. Domniemanie niewinności zresztą polega przede wszystkim na powątpiewaniu sądu w akt oskarżenia i zmusza sąd do wyrokowania dopiero na podstawie dowodów - nigdzie nie
  • Odpowiedz
@awfie: Praktyka ma dążyć do tego do czego w praktyce się nigdy nie dojdzie czyli 100% skuteczności. Ja się z tym nie kłócę "co powinna" tylko co w praktyce jest lepsze. A ludzie doszli przez okres czasu liczony w setkach czy tysiącach lat, że lepiej jest gdy 10 winnych nie zostanie skazanych niż gdy 1 niewinny pójdzie do paki.
  • Odpowiedz
Twoje rozumienie też jest błędne - z punktu widzenia prawa lepiej, żeby osoba winna została skazana, a osoba niewinna nie - nie ma tutaj żadnych odstępstw na zasadzie "lepiej żeby 10 winnych chodziło bez wyroku".


@awfie: i co jeszcze do tego? Zaprowadzenie pokoju na całym świecie i nakarmienie wszystkich głodnych dzieci w Afryce?

Już starożytni Rzymianie, w przeciwieństwie do ciebie, wiedzieli ze świat nie jest idealny i często w systemie sprawiedliwości występują wątpliwości. I już Ci Rzymianie uznali, że wszelkie wątpliwości należy rozstrzygać na korzyść
  • Odpowiedz
@skitarii: No jeżeli dla Ciebie pewność prawa i fakt, że powinno być ono realizowane w jak najszerszym zakresie to abstrakcja na poziomie "pokoju na całym świecie" to nie mamy chyba o czym rozmawiać.

Zasada in dubio pro reo owszem funkcjonuje, aczkolwiek ma ona zastosowanie dopiero w sytuacji, w której wyczerpane zostaną wszelkie środki dowodowe i na podstawie takiego stanu rzeczy będzie trzeba orzekać. Nikt nie mówi, że wątpliwości po zebraniu
  • Odpowiedz