Wpis z mikrobloga

Wczoraj w robocie typ który pracuje u nas od niedawna sie dowiedział że jego żona jest w ciąży, no to każdy mu gratulował itd...

Chłop był w szoku ale się cieszył, zwolnił się na chwile z pracy i pojechał do domu (każdy w robocie śmieszki, heheszki że pewnie wpadka hehe) Dzisiaj sie dowiaduje że po chłopa wczoraj karetka musiała przyjechać po tym jak jego żona oznajmiła mu że owszem nosi w sobie dziecko ale nie jego... Zostawiła go samego w mieszkaniu i wyszła, gdyby nie sąsiedzi gościa by już na świecie nie było.

Szkoda mi go, bo zatrudnił się do nas jakieś 1,5msc temu, wcześniej latał w transporcie, chłop 33lvl, 2 lata po ślubie, podobno znali się długo, dramat.
Także pamiętajcie zaufanie to podstawa, ufajcie różowym dalej i wierzcie w to że was nigdy nie zdradziły i nie zdradzą...

#przegryw #blackpill #zwiazki
  • 30
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Smietnik112: Wciąż, lepiej mieć ta wiedzę tak szybko jak się da. Gdybym miała jakieś podejrzenia co do tego, to robiłabym ten test od razu, z wiedza partnerki czy bez niej. Później proces sądowy wiadomo że może trwać, ale na uznanie ojcostwa i tak jest kilka dni, jak nie podpiszesz tego dokumentu to już jesteś do przodu.
  • Odpowiedz
Wiesz że to nie twoje ale alimenty i tak płacisz, sądowne zrobienie testów jedynie załatwia sprawę.

Tylko że to lubi się ciągnąć.


@Smietnik112: Do tego alimenty dla faceta są tylko teoretyczne, zaś kobieta miałaby szansę na nie, nawet gdyby są uznał, że to nie jego dziecko i dostałaby wtedy alimenty na siebie dowodząc, że straciła na rozwodzie. Tylko sądowne uznanie jej winy by go ochroniło, a o czym mógłby facet
  • Odpowiedz
To tak nie działa, test robisz tylko za zgodą matki, z resztą chyba po 6msc życia dziecka można dopiero?


@Smietnik112: ja #!$%@? ile glupot w jednym zdaniu.

Po pierwsze to test robisz bez zgody matki, ale nie ma on zadnej mocy w sądzie i wtedy trzeba test powtórzyć. Odmowa testu w tym wypadku dziala na niekorzysc matki. Posiadanie takiego testu "prywatnego" daje ci jednak silna karte przetatgowa by matka nie
  • Odpowiedz
Także pamiętajcie zaufanie to podstawa, ufajcie różowym dalej i wierzcie w to że was nigdy nie zdradziły i nie zdradzą...


@Smietnik112: o wow, nie wiedziałem, że istnieje coś takiego jak zdrada małżeńska. Teraz już na pewno bede inaczej patrzył na związku i nigdy nie zaufam kobiecie
  • Odpowiedz
Po takiej zdradzie jest jak wykastrowany. On już nigdy nie będzie tym samym człowiekiem. Przez całe zycie będzie się czuł szmatą. Naprawdę mu współczuje.


@BigKahunaDick: LOL, #przegryw z człowieka widzę nigdy nie wyjdzie xD
Trzeba mieć konkretnie nasrane w głowie, aby przez całe życie przejmować się tym co odwaliła jakaś szmula. Serio, czasem mam wrażenie, że przegrywy tylko szukają sobie wymówki, żeby się poużalać jak to mają ciężko, ale żeby ni #!$%@? się nie postarać mieć lepiej.

Pokolenie miękkich chłopców wychowanych
GregPelka - > Po takiej zdradzie jest jak wykastrowany. On już nigdy nie będzie tym s...
  • Odpowiedz
@Smietnik112: Ona się chociaż przyznała, a ile jest takich które zabiorą ta tajemnicę do grobu? 90-95%? Nie ma nadziei dla przeciętniaków marzących o ciepłym domu, żonie i trójce swoich dzieci, a co dopiero dla inceli
  • Odpowiedz