Wpis z mikrobloga

Wiem, wiem. Wygląda jak produkt po piątkowej imprezie, zjedzony przez psa i zwrócony raz jeszcze.


Dla mnie (jestem bardzo "specjalnym" chłopcem) to kolejny etap dorosłości. Gotowanie dla mnie to nie nowość, ale bigosu się bałem - wiadomo, nigdy nie dogoni się do tego co mamusia podawała, to strach choć podejść do piłki.


Jest świnia, krowa, kaczka, kiełba x3, grzybki no i kapustka (kiszona i świeża też). Trzy dni zbierałem składniki po różnych sklepach - szokujące jak ciężko kupić mięso... Warzony od rana. Smakuje już teraz wybornie, a jak wiadomo bigos po schłodzeniu/przemrożeniu jeszcze zyska.

Będę jadł przez najbliższe 2 lata, ale warto było xD


#gotujzwykopem #bigos #tylkobigos #teambigos #keto #bezchlebkasienienajesz ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Pobierz
źródło: comment_16413102504olFQt9rDECxRUQZtU0evm.jpg
  • 5
@anonim1133: jak dla mnie za dużo mięcha a za mało kapuchy.
Ja swój pierwszy robiłem w te święta. Też się bałem, ale jak przyszło do gotowania to zrobiłem na palę, pytałem mamy tylko o proporcje kapusty białej i kiszonej. Wyszło jak u mamy ( ͡ ͜ʖ ͡)

Smacznego miras