Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Jak wytłumaczyć rodzicom, że nie chce mieć dzieci?

Jesteśmy z dziewczyną ponad 2 lata i moi rodzice jak tylko wypiją gdzieś na imprezie to nas atakują tekstami, że czekają na wnuki. Ja im zarówno na trzeźwo jak i pijany mówię, że nie chcemy mieć dzieci, bo dobrze nam jest tylko we dwójke i że dwa psy nam wystarczają, i nie potrzebujemy większej odpowiedzialności.

Mimo paru takich sytuacji oni dalej jak boomerang wracają do tematu...

Odciąć się od rodziców czy jak im wytłumaczyć raz, a dobrze, że nie będzie wnuków?

#rodzice #dzieci #zwiazki #milosc #pytanie

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #61d2cb860ed247000a9288fa
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Doceń mój czas włożony w projekt i przekaż darowiznę
  • 36
@AnonimoweMirkoWyznania:
Możesz powiedzieć, że długo coś przed nimi ukrywałeś, bo nie wiedziałeś jak to powiedzieć i powiesz, że jesteś bezpłodny, albo niedzywaj się do nich przez jakiś czas, aż zrozumieją z jakiego powodu się nie odzywasz. Możesz też powiedzieć, że nie chcesz mieć dzieci w tym świecie, bo zaraz może coś #!$%@?ąć np. Wojna i że są takie podatki, że posiadanie niewolnika jest nieopłacalne.
@AnonimoweMirkoWyznania: nie da się, starsi już tak mają, że od dzieci chcą wnuków, od singli znalezienia partnera, itd. Ja ostatnio na świętach byłem u teściów, siedzimy przy kielichu, cośtam o niewygodnych pytaniach, i do szwagierki mówię, dobra szwagierka, zastąpię teściów: "kiedy drugie dziecko?". Pośmialiśmy się, potem teściowa przychodzi, zaczyna o dzieciach, a wszyscy, ze pytanie o drugie dziecko już było. skończyło się na śmiechu. musicie z tym żyć po prostu. oni
@darthbob: nie przyjmuję argumentu "bo oni tak mają i już" w stosunku do rodziców (zakładam że nie mają po 70 lat bo w takim wieku to jeszcze to zrozumiem). Rozumiem że mogą chcieć wnuków i jest to naturalne, ale niech nie męczą swoimi zachciankami. Jeżeli komuś przeszkadza jakieś zachowanie, kultura wymaga wstrzymania się z tym.
@AnonimoweMirkoWyznania: jak temat wraca to im jak zdarta płyta mów że nie i już :) jeśli to tylko gadanie to nie jest to moim zdaniem powód by się odcinać od rodziców. Kłamać o bezpłodności tez nie ma po co.
I nie przyrównuj opieki nad psami do dzieci, to nie zadziała dla nich jako argument. Ja nie traktuje poważnie złotych rad odnośnie moich dzieci na podstawie doświadczeń z opieki nad kotami :)
@maegalcarwen: rozumiem i szanuję podejście, jeśli takie coś na prawdę bardzo przeszkadza, to też nie ma sensu się męczyć. Uważam po prostu, ze to walka z wiatrakami i szkoda nerwów, na "zwyczajowe pytania po alkoholu", osobiście wolę obrócić to w żart i przejść z tym do porządku dziennego. Jeśli relacje z rodzicami są dobre, to oni też zawsze swoje dzieci będą traktować jako kogoś najbliższego, i też trochę inaczej jest jeśli
OP: @alteron: @Zabojcza_Rozowa: @robertx: @RandomowyMirek: @kszaku: @hasek34: @AnonimoweMirkoWyznania: @Stealth:

Decyzja odnośnie dzieci jest nasza współna, ani ja, ani dziewczyna nie chce, więc to nie to, że ja jestem dziwakiem i naciskam na 'nie'. Po prostu wolimy spędzić wolny czas i pieniądze na podróże, a nie na zmiany pieluch.

Nie wiem czemu, ale czuję presję i jakoś po świętach mniej mi się chce przyjeżdżać