Aktywne Wpisy
Merck_1ae7 +84
Coś takiego odpisała mi osoba z którą chodziłem do liceum.
JessePinkman38 +68
Z 5 lat temu wynajmowałem mieszkanie z kumplami. Jeden z nich był taki troszkę "wolny", na dodatek zaczął brać sterydy a w weekendy pił wodę. Zaczelo mu odwalać w lipcu odpalał farelkę elektryczna i grzał pokój, gadał że widzi różne rzeczy, oskarżał nas że go śledzimy itp.
Stan się pogarszał aż każdy bal się z nim mieszkać. W końcu podjęliśmy decyzję i zadzwoniliśmy do jego rodziców + wyrzuciliśmy go z domu. Wiem,
Stan się pogarszał aż każdy bal się z nim mieszkać. W końcu podjęliśmy decyzję i zadzwoniliśmy do jego rodziców + wyrzuciliśmy go z domu. Wiem,
Jak wytłumaczyć rodzicom, że nie chce mieć dzieci?
Jesteśmy z dziewczyną ponad 2 lata i moi rodzice jak tylko wypiją gdzieś na imprezie to nas atakują tekstami, że czekają na wnuki. Ja im zarówno na trzeźwo jak i pijany mówię, że nie chcemy mieć dzieci, bo dobrze nam jest tylko we dwójke i że dwa psy nam wystarczają, i nie potrzebujemy większej odpowiedzialności.
Mimo paru takich sytuacji oni dalej jak boomerang wracają do tematu...
Odciąć się od rodziców czy jak im wytłumaczyć raz, a dobrze, że nie będzie wnuków?
#rodzice #dzieci #zwiazki #milosc #pytanie
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #61d2cb860ed247000a9288fa
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Doceń mój czas włożony w projekt i przekaż darowiznę
@AnonimoweMirkoWyznania:
Twój pierwszy błąd:
Dlaczego w ogóle zamierzasz się rodzicom tłumaczyć?
Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Możesz powiedzieć, że długo coś przed nimi ukrywałeś, bo nie wiedziałeś jak to powiedzieć i powiesz, że jesteś bezpłodny, albo niedzywaj się do nich przez jakiś czas, aż zrozumieją z jakiego powodu się nie odzywasz. Możesz też powiedzieć, że nie chcesz mieć dzieci w tym świecie, bo zaraz może coś #!$%@?ąć np. Wojna i że są takie podatki, że posiadanie niewolnika jest nieopłacalne.
I nie przyrównuj opieki nad psami do dzieci, to nie zadziała dla nich jako argument. Ja nie traktuje poważnie złotych rad odnośnie moich dzieci na podstawie doświadczeń z opieki nad kotami :)
Sprawdzaja czy sie r/u/c/h/a/c/i/e
Decyzja odnośnie dzieci jest nasza współna, ani ja, ani dziewczyna nie chce, więc to nie to, że ja jestem dziwakiem i naciskam na 'nie'. Po prostu wolimy spędzić wolny czas i pieniądze na podróże, a nie na zmiany pieluch.
Nie wiem czemu, ale czuję presję i jakoś po świętach mniej mi się chce przyjeżdżać
no tak to jest wykop, więc co wy możecie wiedzieć oz wiązkach
Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Zaakceptował: Eugeniusz_Zua