Ten samochód ma 21 lat a wciąż daje ogromną radość z jazdy. Głównie za sprawą niesamowitej wygody, zawieszenie hydropneumatyczne i wygodne fotele robią swoje. Nowe auta są cichsze, mocniejsze, szybsze, a jednak człowiek wraca z przyjemnością do Xantii, robi 500 kilometrów na raz i wysiada zadowolony, z oczekiwaniem na więcej. Na zdjęciu nasza Xantia w Szczecinie. Ma ciekawą historię, została wygrana w konkursie Super Expressu i była używana przez dwadzieścia lat przez tą samą osobę, po czym ją odkupiliśmy i przywracamy jej powoli pierwotny stan.
Hydropneumatyka jest tania w utrzymaniu: po zakupie warto dać do fachowca na kompleksowy przegląd, czyszczenie całego układu, regulację i wymianę płynu LHM (lub LDS, jeśli to C5), ewentualne wymiany kul i rurek wysokiego ciśnienia, jeśli tego wymagają. Potem jest to w zasadzie bezobsługowe, poza wymianami płynu raz na dwa lata. Poza komfortem, bBonusem takiego zawieszenia jest stały prześwit, niezależnie od obciążenia auta.
Jaki jest koszt wymiany/regeneracji sfer, wymiany rurek i teleskopów? Nie powiesz mi że wyjdzie taniej niż wymiana 4 amortyzatorów?
Bo nie liczę reszty zawieszenia które też trzeba przy hydro robić.
Trzeba też pamiętać że kolejki do osób które się tym zajmują to czasami miesiąc do przodu, jeśli w ogóle ma się takiego w okolicy. A głupio czekać miesiąc z wyciekiem płynu który w niektórych cytrynach odpowiada także za hamulce :)
@open_or_die: poruszyłeś sporo kwestii: 1. sfery można nabijać w starszych samochodach (do XM/Xantii włącznie), w C5 się wymienia. Koszt nabicia sztuki to kilkadziesiąt złotych, 2. koszt sfery w zależności od modelu od 140 do 270 zł, wymieniasz w zasadzie raz na życie samochodu, tylko jeśli jest taka potrzeba. nie zawsze jest to konieczne. wymiana jest prosta i można w zasadzie samemu, z jednym wyjątkiem: przednia środkowa sfera w C5, to mega
@hornat89: najlepiej samemu wsiąść za kierownicę i trochę pojeździć. Masz wrażenie jakby samochód unosił się cały czas nad asfaltem, za wyjątkiem krótkich ostrych poprzecznych nierówności w środku mało co się odczuwa. Na zakrętach stabilnie. Jest jeden wielki minus tego zawieszenia: po przesiadce z powrotem do zwykłego samochodu, nawet jakiegoś komfortowego, człowiek ciągle ma wrażenie że jest twardo i czuć każdą nierówność. Dlatego uważaj, wciąga. Nie wszystkim za to podoba się praca
@francuskie 1/2. nabicie sfery to kilkanaście złotych? Ostatnio Jacek Balkan dodał film z regeneracją sfer i wyszło tam 170 zł za jedną. Tanie zamienniki powinny być zakazane w montażu, więc trzeba liczyć że zamiennik zaczyna się od 200 zł.
5. Jeśli przerdzewiały przewód puści na środku autostrady to ręczny nie pomoże, zjeżdżasz na pobocze i zostaje tylko laweta.
Do tego w C5 są też teleskopy/siłowniki które tanie nie są a potrafią bez
@open_or_die: Sfer do C5 się nie nabija, Jacek powinien kupić nowe ( ͡°͜ʖ͡°) W naszych samochodach pierwsza rzecz po zakupie to kontrola stanu rurek - to się robi raz, w razie czego wymieniasz, masz spokój.
@francuskie: ciekawy temat poruszyliście, jeśli chodzi o Jacka Bałkana. Oglądałem ten odcinek o nabijaniu sfer do C5, w sumie z punktu widzenia konstrukcyjnego nie widzę niczego niepoprawnego w przeróbce takiego elementu. Czy jesteście w stanie się odnieść do tego? Dlaczego nowe są lepsze? Zakładamy jedynie przypadek nabicia sfer, nie przerwana przepona w środku. Co się z taką sferą dzieje złego lub dziać może?
@adii_22 nowe nie są lepsze i nigdy nie będą bo chodzi o cenę. Żeby zrobić zamiennik o tej samej jakości co oryginał to cena końcowa szła by w bardzo wysokie kwoty.
Miałem przyjemność jeździć C5 pierwszej generacji na sferach za 160 zł i śmiem twierdzić że działa to dużo gorzej od używanych oryginalnych. Brakuje płynności, koła tłuką i reagują agresywnie.
ach cytrynka… bardzo tęsknie za moja C5 kupiona za jedna wypłatę, w dwa lata zrobiła 50 000 km i jedyne co dołożyłem to klocki i pasek od altka. Francuskie auta to inny świat, mimo posiadania nowego auta gdzieś tam czai się plan zakupu właśnie xantii bądź C5 do dbania i głaskania ( ͡°͜ʖ͡°)
@open_or_die: wszystko zależy od tego jakie kupisz sfery i w jakim wieku. to, że kupujesz nowe ze sklepu, nie znaczy że ich data produkcji jest nowa. My mamy zasadę, że kupujemy tylko IFHS z katalogu od sprawdzonego dostawcy ze sprawdzonymi datami produkcji i ta metoda nigdy nie zawiodła ( ͡°͜ʖ͡°) Używane sfery mogą działać poprawnie nabite, mogą nie. Bywa różnie.
@francuskie: #!$%@? się, ale jak na razie na moją prośbę o rozwinięcie tematu odpowiedzieliście 'może się coś dziać' co jest lekko mówiąc nieprofesjonalne i nie tego się oczekuje po redakcji specjalizującej się (albo uchodzącej za taką) w motoryzacji francuskiej. Interesuje mnie to zagadnienie z technicznego punktu widzenia (bądź popartego doświadczeniem) ale 'może się coś dziać' to takie samo powtarzanie mitów, jak 'francuskie to sie psujo' ( ͡°͜ʖ͡
Na zdjęciu nasza Xantia w Szczecinie. Ma ciekawą historię, została wygrana w konkursie Super Expressu i była używana przez dwadzieścia lat przez tą samą osobę, po czym ją odkupiliśmy i przywracamy jej powoli pierwotny stan.
Hydropneumatyka jest tania w utrzymaniu: po zakupie warto dać do fachowca na kompleksowy przegląd, czyszczenie całego układu, regulację i wymianę płynu LHM (lub LDS, jeśli to C5), ewentualne wymiany kul i rurek wysokiego ciśnienia, jeśli tego wymagają. Potem jest to w zasadzie bezobsługowe, poza wymianami płynu raz na dwa lata. Poza komfortem, bBonusem takiego zawieszenia jest stały prześwit, niezależnie od obciążenia auta.
#citroen #samochody #xantia #motoryzacja #szczecin #youngtimer
źródło: comment_1641107207iIhGCZZp2YNYakFJcGtTL3.jpg
PobierzBo nie liczę reszty zawieszenia które też trzeba przy hydro robić.
Trzeba też pamiętać że kolejki do osób które się tym zajmują to czasami miesiąc do przodu, jeśli w ogóle ma się takiego w okolicy. A głupio czekać miesiąc z wyciekiem płynu który w niektórych cytrynach odpowiada także za hamulce :)
1. sfery można nabijać w starszych samochodach (do XM/Xantii włącznie), w C5 się wymienia. Koszt nabicia sztuki to kilkadziesiąt złotych,
2. koszt sfery w zależności od modelu od 140 do 270 zł, wymieniasz w zasadzie raz na życie samochodu, tylko jeśli jest taka potrzeba. nie zawsze jest to konieczne. wymiana jest prosta i można w zasadzie samemu, z jednym wyjątkiem: przednia środkowa sfera w C5, to mega
źródło: comment_1641110352cENPf3ywY3HOwobsKjoZeA.jpg
PobierzDlatego uważaj, wciąga.
Nie wszystkim za to podoba się praca
Ostatnio Jacek Balkan dodał film z regeneracją sfer i wyszło tam 170 zł za jedną. Tanie zamienniki powinny być zakazane w montażu, więc trzeba liczyć że zamiennik zaczyna się od 200 zł.
5. Jeśli przerdzewiały przewód puści na środku autostrady to ręczny nie pomoże, zjeżdżasz na pobocze i zostaje tylko laweta.
Do tego w C5 są też teleskopy/siłowniki które tanie nie są a potrafią bez
W naszych samochodach pierwsza rzecz po zakupie to kontrola stanu rurek - to się robi raz, w razie czego wymieniasz, masz spokój.
Ogólnie większość starych cytryn ma nabite sfery, widać to po tych zaworach które się montuje.
Sam teraz szukam CX w Szwajcarii i praktycznie każda ma regenerowane sfery, produkcja oryginalna więc nie ma opcji żeby od nowości działały.
Miałem przyjemność jeździć C5 pierwszej generacji na sferach za 160 zł i śmiem twierdzić że działa to dużo gorzej od używanych oryginalnych. Brakuje płynności, koła tłuką i reagują agresywnie.
ach cytrynka… bardzo tęsknie za moja C5 kupiona za jedna wypłatę, w dwa lata zrobiła 50 000 km i jedyne co dołożyłem to klocki i pasek od altka. Francuskie auta to inny świat, mimo posiadania nowego auta gdzieś tam czai się plan zakupu właśnie xantii bądź C5 do dbania i głaskania ( ͡° ͜ʖ ͡°)
źródło: comment_1641112670hoajULYsp9gbcQujpi9ldu.jpg
Pobierz@francuskie: nie do końca, pięciobiegową skrzynia psuje trochę ten komfort
Używane sfery mogą działać poprawnie nabite, mogą nie. Bywa różnie.
@adii_22 może się coś coś
Komentarz usunięty przez autora
( ͡° ͜ʖ ͡