Wpis z mikrobloga

To wszystko to jest fiksja literacka więc na pewno czegos takiego nie było.

Pamiętnik znaleziony na Borowej.

25.05.1989.

Dzisiaj jak grzebalem dziewczynom w plecekach, to znalazlem u jednej
taki mały notes i ona tam pisze wszystko co sie u niej działo.Ile rzeczy można się dowiedziec:):)
Ona glupia nawet pisze jakie majtki chcialaby na urodziny dostać.Nie moglem wszystkiego przeczytac bo przyszla pani do sali
po dziennik.
Ja też będę więc taki notes zapisywał żeby niczego nie zapomnieć co się zdarzyło. Teraz idę już spać
bo dziś nic się nie zdarzyło.

28.05.1989.

W szkole nie było dzisiaj Mariolki bo chyba była na wagarach.
Bardzo jej nie lubie to muszę to sprawdzić dlaczego nie była.
Na lekcji w-f chłopaki grali w piłkę ale powiedzieli mi , jak chciałem z nimi zagrać, żebym spierd....ał.
Nie podaruje im tego. Jeden z nich trzymał za ręke tą Zośke z 3a to mam na niego już haka.
A tak to wcale nie żaluje że z nimi nie grałem. Graliśmy w gumę z Asią i Basią.

02.06.1989

Jestem nie wyspany bo w nocy obudziłem się bo tatusiowi coś sie chyba stało.Sapał bardzo i kazał mamie
zlizać smietanę z ch..ja.Bardzo to dziwne bo my lodowkę mamy w kuchni.Chyba tacie się śmietana wylała a tatuś oszczędny
bardzo jest to nie chciał żeby się smietana zmarnowała.Dzisiaj sobota to pospię sobie dlużej,i zadowolony jestem bo nie mam ochoty na śmietanę
jakby mama nie zjadla wszystkiej tej co się w nocy wylała.A może ta smietana snila mi się tylko? Nie wiem bo piszę to zaraz po przebudzeniu.Idę jeszcze pospac.

03.06.1989.

Byliśmy dziś całą rodziną w kościele.Mama dala na tacę 5 zlotych i ksiądz poglaskał mnie po głowie.Znam tego księdza bo był kiedyś u nas po kolędzie.
Ksiądz Krzysztof jest bardzo fajny.Często mowi nam że on jest męczennikiem i cierpi za nasze grzechy.Ja trochę też grzeszę więc szkoda mi się księdza
zrobiło.Postanowiłem się wyspowiadać by nie mieć grzechow już. Trochę się wstydzę bo mam taki jeden grzech że ukradłem bezdomnemu 2 złote i 7 groszy.
Nigdy więcej tego nie zrobię.
#kononowicz
  • 1