Wpis z mikrobloga

@bujaka123: Raz, jaki honor? Chcesz zwrotu paru złociszy od laski za spotkanie, bo okazało się że cię nie chciała, to jest brak honoru.
A umawianie się na kilka randek w tygodniu to jest desperacja właśnie.
Zapraszasz na spotkanie ty płacisz, ona zaprasza ona płaci dogadaliście się to płacicie po równo.
@2564: Ajajaj, za to te, ktore w taki oto sposob zywia sie za darmo na tinderze, honor maja, co?

Pilnuje swojego interesu, kim dla niego ona jest, ze ma sie przejmowac jakims tam honorem? Ona ma honor w tej sytuacji?