Wpis z mikrobloga

Nie robiłem wcześniej posta, no ale chyba w końcu należy to zrobić.
W wigilię uśpiliśmy Lunę. Była z nami od 2011r. i była dla nas najfajniejszą, najpuchatszą, najpiękniejszą i najkochańszą kotką na świecie. Pochowaliśmy ją obok jej wcześniej zmarłej na FIP córki, której nienawidziła jak Żyd Pana Jezusa. Przyczyną był najprawdopodobniej nowotwór w jelicie grubym. Nie cierpiała długo.
( ͡° ʖ̯ ͡°)
#zaloba #koty #zwierzaczki #nekrolog
MewySzaloneiLabedzieUmarle - Nie robiłem wcześniej posta, no ale chyba w końcu należy...

źródło: comment_1640883527T5k16rUrD8iqYsRtkuDuli.jpg

Pobierz
  • 36
@MewySzaloneiLabedzieUmarle: Bardzo mi przykro z powodu Twojej straty. Sam pochowałem mojego kota w czerwcu po długiej walce o jego życie (zatrucie). Było kilka transfuzji krwi, nic więcej nie dało się zrobić. Wyobraź sobie, że 3 tygpdnie potem przyszedł pod dom porzucony kocur, chudy jak igiełka z naszyjnikiem kleszczy na szyi,
świeżbem w uszach. Okazało się, że to 3 letni kastrat, krzyżówka Maine Coona z kotem europejskim. Brak chipa. Nie udało się