Wpis z mikrobloga

Nie potrafię zrozumieć osób, które lubią #seks w samochodzie (na siedzeniach). Ciasno tam i niewygodnie. Każdą przyjemność, ktora się z tym jakoś wiąże (półpubliczność, spontaniczność) można osiągnąc na dużo lepsze sposoby. Mało w życiu robię uogólnień, ale jak ktoś mówi, że 'hehehe seks w aucie' to nie mogę się pozbyć obrazu gimnazjalisty, który nie miał okazji tego wypróbować. Równie dobrze można to robić w kartonie po lodówce xD
#gownowpis
  • 33
@Pecorino: kurcze, ciągle - blisko można być pod kołdrą nawet. Z bliskością ani z chłopakiem nie mam problemu :D myślę sobie, że przecież przy bliskości też fajnie jest mieć przestrzeń, kiedy z łatwością można zmienić pozycję, nic się nie wbija, nie ma problemu z ogarnięciem się po (+ stresu, że się ubrudzą siedzenia) i milion innych takich. No nie potrafię sobie tego odczarować.