Wpis z mikrobloga

Nie potrafię zrozumieć osób, które lubią #seks w samochodzie (na siedzeniach). Ciasno tam i niewygodnie. Każdą przyjemność, ktora się z tym jakoś wiąże (półpubliczność, spontaniczność) można osiągnąc na dużo lepsze sposoby. Mało w życiu robię uogólnień, ale jak ktoś mówi, że 'hehehe seks w aucie' to nie mogę się pozbyć obrazu gimnazjalisty, który nie miał okazji tego wypróbować. Równie dobrze można to robić w kartonie po lodówce xD
#gownowpis
  • 33
  • Odpowiedz
@lukaschels: no na masce, w bagażniku czy jeszcze inne konfiguracje - spoko. Mówię o takim seksie w aucie po prostu. Ryzyko też można na wieele innych sposobów osiągnąć. Seks w aucie to ostateczność. Może to też kwestia wzrostu? Od gimbazy mam 176cm, więc może w tym tkwi problem
  • Odpowiedz
@Himre: musiało się tu znaleźć :) mówię tylko, że nie potrafię tego zrozumieć. Potrafię nawet zrozumieć morderców, pedofili, amatorów sernika z rodzynkami, przegrywów itp. Empatii mam całkiem sporo i rozumiem, że inni są... inni :) Może ktoś mi tu wytłumaczy coś, czego nie rozumiem. Twój komentarz nie wniósł zupełnie nic.
  • Odpowiedz
@Himre: to jest MÓJ wpis, nie miał na celu wnosić czegoś do twojego życia. Rozumiem fantazję, nie rozumiem jak można to lubić. Różowy różowej różowym :} Wszystkiego dobrego i... więcej empatii! Można też rozumieć, że ktoś czegoś nie rozumie ;)
  • Odpowiedz
@Himre: możesz też przeanalizować swoje komentarze i 'xD' i zobaczyć, czy przypadkiem nie są pasywno agresywne. Moje emotki nie miały nigdzie takiego celu! Ale to mój ostatni komentarz, bo nie pasuje mi taka energia.
  • Odpowiedz