Wpis z mikrobloga

@PrzegrywNaZawsze: ja również odrzucałem myśl, że mój wielki koci przyjaciel może kiedyś zdechnąć, liczyłem że jak pożyje te kilkanaście lat to jakoś przywykne do tego. Zdechł 3 tygodnie temu w wieku 4 lat. Bardzo ciężko nam było ale takie rzeczy nigdy nie są łatwe i nigdy nie ma dobrego momentu. Trzymaj się Mireczku oby twój żył przynajmniej 20 lat :)