Wpis z mikrobloga

@kurcik777: 8 lat temu mieszkania w Krakowie po średnio 4k za metr. dobrze że miałem wtedy już wykop i poczekałem do wyprzedaży 2022 dzięki temu za 4k kupię nie metr a całe mieszkanie (òóˇ)
  • Odpowiedz
@kurcik777: to tak jak ludzie na giełdzie co piszą że już będzie spadało jutro krach itp, a rynek swoje i leci 2 rok wzrosty....tylko że w końcu taką osoba trafi bo nic nie trwa wiecznie, wieszczenie że coś już nigdy nie będzie tańsze jast tak samo chore jak wieszczenie krachu, mieszkaniówki to nie ominie tak samo podlega prawom rynku jak wszystko inne
  • Odpowiedz
żeby jakiś Mirek mógł kupić ich mieszkanie bo zebrał w końcu 60k zł xD


@NapoleonWybuchowiec: żeby chociaż miał te 60k XD czytając niektóre wpisy i komentarze to wygląda jakby mieli po 20k i na takie ceny na licytacji komorniczej liczą, żeby kupować apartamenty na Złotej XD
  • Odpowiedz
To już wtedy były modne te teksty ( ͡º ͜ʖ͡º)


@kurcik777: ciekawe ilu sobie pluje w brodę, że nie kupiło mieszkania te 8 lat temu, tylko dalej czekało "aż jebnie" ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ja bym miał taki ból dupy, że bym chyba w domu nawet krzeseł nie miał
  • Odpowiedz
Ja w sumie nie wiem co mam myślec o cenach nieruchomości w Polsce. Z jednej strony wyższe stopy procentowe i spowolnienie gospodarki mogą zwiastować spadki cen. Z drugiej strony jest spora inflacja i nadal kupowanie nieruchomości w wielu przypadkach lepiej potrafi przetrzymać wartość pieniądza. https://homly.to/artykuly/czy-ceny-mieszkan-spadna-w-najblizszym-czasie Kilka informacji jest tutaj. Ceny pewnie spadną, ale w mniejszych miejscowościach i w mniej chodliwych dzielnicach. Ale raczej nie w dużych miastach i w atrakcyjnych lokalizacjach.
  • Odpowiedz
Nie spadną.


@panstolec: spadną o 50%. Materiały drożeją, roboczogodzina drożeje, wszelkie inne cyrki typu pozwolenie na budowę drożeją, ale na pewno deweloperzy zaczną sprzedawać poniżej kosztów.

Jeżeli liczysz, że w Warszawie ceny polecą na cyce to się grubo mylisz. Tak można byłoby mówić, gdyby nie inflacja z kosmosu i rząd PiS u władzy. Z nimi odlecimy na księżyc, bo nie dość, że będziemy mieli inflację to jeszcze złotówka spadnie ( ͡
  • Odpowiedz
@Ogau inflację mam w dupie. Zarabiam w euro i dokupuje z tych złotówek co mam. I ceny spadną na ryj. ( ͡º ͜ʖ͡º) skąd wiem? Bo widzę jak się deweloperom i fliperom dupy palą. Nie musieliby naganiać na wzrosty wszędzie, gdyby samo rosło. Paliwo się skończyło. Ulica ubrała się w nieruchomosci i nie bardzo jest już komu sprzedawać. No może poza mitycznymi zagranicznymi funduszami. (
  • Odpowiedz
@panstolec: co roku mamy nowych młodych dorosłych, którzy są kolejnymi klientami. U mnie w biurze siedzi w sumie 8 osób. Z tego mieszkanie kupione (na kredyt) maja 2. Pozostała 6 zbiera na wkład własny i tak jest wszędzie. Ludzie chcą mieć swoje, a nie spłacać czyjeś. Wysokość kredytu nie jest problemem, bo ludzie w większym mieście w większości mają te 4-5k. Problemem jest jedynie odłożenie na wkład własny, kiedy wynajmuje się
  • Odpowiedz
@Ogau ja mam zupełnie odmienne doświadczenia. Spośród moich znajomych tylko ja mieszkam u mamy w piwnicy, ale mam też mieszkanie które jest wynajęte i które bardzo chciałbym sprzedać za dobre pieniądze, ale nikt mi nie chce tyle dać.( ͡° ʖ̯ ͡°) 5k z metra, miasto powiatowe. Demograficzne po 2000r. Mamy ostry zjazd jeśli chodzi o liczbę narodzin, a dodatkowo dziadki z powojennego wyżu wymierają i pozostawiają po sobie
  • Odpowiedz
Kto je wynajmie? Ukraincy, ktorych dynajmika imigracji mocno wyhamowala?


@panstolec: na ich miejsce wchodzą nowi. Nie tyle, co wcześniej, bo mamy coraz mniej dzieci, ale też będzie się mniej budowało. Ukraincy i Białorusini ruszą z kopyta, jak tylko covid odpuści.

Jeśli będzie krach na nieruchomościach to będzie też na wszystkim innym. Przecież budownictwo i nieruchomości to mnóstwo ludzi, którzy z dnia na dzień potraciliby dochody. Oczekiwać na jebnięcie z nadzieją to
  • Odpowiedz
@Ogau: Już widzę te hordy Białorusinów, których Backa pusci do lepszego świata. ;D Ci Ukraincy ktorzy chcieli wyjechac, juz w wiekszosci wyjechali. A są plany, że rynek DE się otworzy na Ukraińców, bo im też brakuje desperacko rąk do pracy. Jak się DE otworzy, to Ukraińcy tu zostaną? Może garstka. Reszta wyjedzie tam gdzie lepiej zarobią - i tak są na emigracji, nie są u siebie, więc zdecydowana większość wybierze nie
  • Odpowiedz