Wpis z mikrobloga

@astraldreamer84: Historia z mojej wioski
chłopak o rok odemnie młodszy poszedł do zawodówki (już branżówki) właśnie na elektryka. Wszystko było dobrze dopóki nie pojechał na tak zwany kurs zawodowy do jakiegoś tam miasta ( w szkole nie miał przedmiotu zawodowego stąd ten kurs). O ile do tej pory zajmował się przynieś podaj pozamiatał tak po powrocie stał się największym alkoholikiem we wsi. Nieraz widziałem jak walał się po sklepem albo
  • Odpowiedz
@s---k: Poniżej 200h na miesiąc raczej się nie schodzi, praca polega głównie na obsłudze i doglądaniu tymczasowej instalacji usuwaniu drobnych usterek oraz raportowaniu czasami trzeba położyć tymczasową instalacje więc na te 10h w robocie pracuje się fizycznie dwie trzy godziny a często nawet są dni gdzie poza obchodem i raportem nawet palcem nie trzeba kiwnąć bo wszystko działa dlatego niektórzy to nawet po 250h na miesiąc z tym że często
  • Odpowiedz
@s---k: "Podsumowując: własny biznes, praca po 10h minimum, to i kasa jest. Ja zawsze patrzę, ile mogę dostać za goły miesiąc. Dlaczego? Żeby po robocie przyjechać do domu, i mieć jeszcze czas dla siebie. Odpocząć."- coś kosztem czegoś takie życie w Polsce.
"Pracując po te 10h dziennie, plus dojazdy to tak na prawdę nawet nie masz kiedy porządnych zakupów zrobić oprócz weekendu ¯_(ツ)_/¯"- wielu ludziom to odpowiada dla nich życie
  • Odpowiedz