Wpis z mikrobloga

@Bajo-Jajo: Rok 2021 był to dziwny rok, w którym rozmaite znaki na niebie i ziemi zwiastowały jakoweś klęski i nadzwyczajne zdarzenia.
 Współcześni kronikarze wspominają, iż z wiosny szarańcza w niesłychanej ilości wyroiła się z Dzikich pól i zniszczyła zasiewy i trawy, co było przepowiednią napadów tatarskich. Latem zdarzyło się wielkie zaćmienie słońca, a wkrótce potem kometa pojawiła się na niebie. W Warszawie widywano też nad miastem mogiłę i krzyż ognisty w
W kontekście ostatnich doniesień, to zdjęcie niekoniecznie musi pochodzić ze znalezionego telefonu. Może po prostu użyli programu za który podatnicy ciężkie miliony zapłacili?