Wpis z mikrobloga

Pamiętam swoje 1 zwalenie konia. Miałem wtedy 13 lat. Wieczór około godziny 21. W telewizji leciał jakiś film o kowbojkach na dzikim zachodzie. Od jakiegoś czasu zacząłem regularnie dotykać się po siusiaku. Jednak bez wytrysku. Spodobało mi się to. Aż tego dnia dłoń podziałała szybciej i polecialo coś białego. Przestraszylem się, bo od małego byłem chowany w katolickim domu, a wcześniej w google przeczytałem, że masturbacja to grzech, bo nasienie się marnuje. Bałem się szczególnie tego, bo zawsze co niedzielę chodziłem do komunii i miałem pełne gacie, że rodzice coś powiedzą, że nie poszedłem do komunii. Potem, aby chodzić do komunii to masturbowałem się, ale wstrzymywałem wytrysk, bo jak w google było to marnowanie nasienia. I tak do ok 15 czy 16 roku życia. Potem już się spuszczałem regularnie. Katoliban w domu to uraz psychiczny dla młodego chłopca eh.
  • 28
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@BajerOp: wystarczy trochę pomyśleć, jak katacheta/ka czy tam kto powiedział że to grzech, to wpisał w Google czy masturbacja to grzech i mu wyszło coś takiego w Googlach. Takie to trudne?