Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@TotalDisaster: jeżeli dobrze pamiętam to rodzeństwo Jezusa to były dzieci Józefa z poprzedniego małżeństwa, Maryja miała tylko Jezusa chyba.

Ale mogę głupoty opowiadać, także polecam sprawdzić samemu ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@TotalDisaster: @Diego29:

O braciach Jezusa Biblia wspomina w kilku fragmentach. Ew. Mateusza 12.46, Ew. Łukasza 8.19 oraz Ew. Marka 3.31 wspomina, że matka oraz bracia Jezusa przyszli aby się z Nim zobaczyć. Biblia mówi nam, że Jezus miał czterech braci: Jakuba, Józefa, Szymona i Judasza (Ew. Mateusza 13.55). Biblia także dodaje, że Jezus miał siostry, ale zarówno ich imion jak i dokładnej liczby nie znamy (Ew. Mateusza 13.56). We fragmencie Ew. Jana 7.1-10, Jego bracia udają się na obchody święta namiotów, a Jezus pozostaje na miejscu, w Dziejach Apostolskich 1.14, Jego bracia i matka trwają w modlitwie z innymi uczniami. Fragment z Galacjan 1.19 wspomina, że Jakub był bratem Jezusa. Zupełnie naturalnym wnioskiem jest to, że fragmenty te potwierdzają że Jezus naprawdę miał rodzeństwo.

Niektórzy Katolicy twierdzą, że ci „bracia” byli kuzynami Jezusa. Aczkolwiek w każdym z tych fragmentów użyte jest słowo, które w Grece oznacza „brata.” Słowo to może odwoływać się do innego pokrewieństwa, ale w naturalnym, literalnym tłumaczeniu chodzi o brata. Istniało w Grece słowo, które używano do określenia „kuzyna”, ale nie zostało ono użyte w tych fragmentach. Poza tym, gdyby to byli kuzyni Jezusa, to z jakiego powodu tak często pojawiali by się u boku Marii, matki Jezusa? Z kontekstu nie wynika, że gdy Jego matka i bracia przyszli Go zobaczyć, to że dotyczy to kogoś innego, aniżeli Jego
  • Odpowiedz
@Baleburg: Nie rozumiem jak Katolicy mogą jednocześnie kłaść taki nacisk na człowieczą naturę Jezusa, a odmawiać mu jednocześnie żony, braci i sióstr?
Z drugiej strony gość był tak antyrodzinny momentami, że w sumie rodzi się pytanie, czy Chrześcijaństwo samo w sobie nie jest antyrodzinne?
  • Odpowiedz
Nie rozumiem jak Katolicy mogą jednocześnie kłaść taki nacisk na człowieczą naturę Jezusa, a odmawiać mu jednocześnie żony, braci i sióstr?


@DIO_: kwestia forsowania Maryi jako quasi-bogini - nie mogła być skalana

Z drugiej strony gość był tak antyrodzinny momentami, że w sumie rodzi się pytanie, czy Chrześcijaństwo samo w sobie nie jest
  • Odpowiedz
Zresztą czym innym jest postać Jezusa i głoszone przez niego nauki, a religia wyrosła na tym gruncie. Ta zawsze służyła raczej praktycznym celom w postaci stabilizacji i kontroli społeczeństwa. Wystarczy sobie przypomnieć, jak pierwotnie Kościół odnosił się do idei nacjonalizmu w XIX wieku


@Baleburg: Nie wiem czy jest sens zestawiania Jezusa i tego jak Kościół odnosił się do nacjonalizm w XIX wieku. To przeciez ponad 1900 lat róznicy.

O ile
  • Odpowiedz