@Lepki: ja na mojego znalazłem sposób. Spray odstraszający zwierzynę typu kuny czy inne uje gryzące kable. Mój sierściuch ewidentnie bardzo nie lubi tego zapachu. Tak bardzo, że nie zbliża się do auta na nie mniej jak 2 metry :)
Pamiętacie pizzerię z Jagodna, która dowoziła oczekującym na głosowanie 300 pizz? Otóż Konfedepisowcy do tej pory nie mogą im tego wybaczyć i są wyzywani, a ich auta oblewane farbą.
Wpis z mikrobloga
Skopiuj link
Skopiuj link