Wpis z mikrobloga

@brakloginuf
@Elec
Xd dokładnie ja na praktykach miałem to samo... Wiedzieli że przychodzę na czwartek i piątek ale oni w pracy nie mogli się między sobą dogadac kto mi daje jaka pracę na konkretną godzinę. I punkt ósma 3-5 pracowników chce mnie już na teraz, bo każdy ma coś ASAP, a ja im na to, że ni #!$%@?, bo dyrektor mnie mijał w drodze do biura, że mam jego zadania robić XD.
@Elec z tego co sie orientuje, to była na stażu, gmina nie płaci, tylko z Urzędu Pracy. Moja koleżanka była na takim stażu rok temu i miała zawrotne 1000 zł na rękę
@Elec: @GrochenMochen: najgorsze jak nie masz jednego konkretnego przełożonego nad sobą i nie wiesz czy robić co pani Anetka kazała, czy to co pan Mariusz ci zlecił, a może pomóc Areczkowi, bo jego zadanie jest na wczoraj. Miałam kiedyś szefa i jego żonę szefową, on mi mówił rób w kształcie litery A, ona mówiła rób B i potem oboje pretensje
@brakloginuf: po pierwsze masz jednego przełożonego i on ma Ci zlecać zadania nie że każda Grażyna każe Ci robić coś innego i są na to przepisy, po drugie #!$%@? jej workflow czymś takim i była pewnie niewydajna to na #!$%@? taka robota.

@Elec: @GrochenMochen: najgorsze jak nie masz jednego konkretnego przełożonego nad sobą i nie wiesz czy robić co pani Anetka kazała, czy to co pan Mariusz ci zlecił,