Wpis z mikrobloga

Nie do końca gotowiec. Sagę wiedźmińską wcale nie tak łatwo jest przerobić na serial tym bardziej, że Sapkowski nigdy mistrzem fabuły nie był. Sapkowski genialnie tworzy charaktery, dialogi, opis świata i to w eleganckim stylu, tzw. „Lekkie pióro”.
Ale fabułę to miał, co najwyżej średnią.
Także scenarzyści mieli do wyboru albo:

1. Wiernie odwzorować fabule z książki, co najpewniej wyszłoby średnio, ale zapewne i tak lepiej jak to co nam pokazał Netflix