Taki branżowy wpis znalazłem. Ktoś ma więcej informacji jak wpłynie to na tych, którzy mają już dachówkę nelskamp na dachu? Czy jak niemiecki producent zaliczy #bankructwo, to ktoś przejmuje ich odpowiedzialność za ewentualne reklamacje?
Zostawię to tutaj, bo w sumie nie mam gdzie, a być może komuś pozwoli uniknąć kłopotów.
Chodzi o dystrybuowaną w Polsce dachówkę marki #nelskamp. Niestety sprzedawcy nie informują (być może nie wiedzą), że ten niemiecki producent jest od kilku miesięcy w stanie upadłości, postępowania pomocowego/ układowego.
Sprzedawcy często łapią klientów na długie okresy gwarancji, co w przypadku pokryć dachowych ma uzasadnienie. Niestety u wspomnianego niżej producenta (brak przedstawicielstwa w Polsce) samo dochodzenie warunków gwarancji w normalnych warunkach może być już niełatwe (zostaje jedynie 2 letnia rękojmia sprzedawcy), nie mówiąc już o gwarancji producenta (sięgającej 30 lat) w obliczu tego, że ten niewielki producent jest praktycznie na krawędzi działalności. Za rok może być po nim, więc nie będzie gdzie zgłaszać ewentualnych roszczeń, nie mówiąc o potrzebie dokupienia jakiś dachówek z danego modelu.
tutaj pierwsze z brzegu artykuły z niemieckiej prasy:
nie, nie jestem przedstawicielem żadnej firmy. Interesowałem się tą dachówką, ale trafiłem na uczciwego sprzedawcę, który powiedział mi o tym, bo jak sam powiedział, nie chcę, żebym mu za rok urwał łeb za to, że zostanę z dachem za 30 tys za którego wady niebawem nie będzie nikt odpowiadał.
Czy jak niemiecki producent zaliczy #bankructwo, to ktoś przejmuje ich odpowiedzialność za ewentualne reklamacje?
@KrolWlosowzNosa: zależy od prawa niemieckiego, ale nie wydaje mi się, żeby w DE były jakieś odmienne regulacje. Spółka to pewnie odpowiednik polskiej sp. z o.o. czy s.a. i po zakończonej upadłości jest wykreślana. Można to porównać do śmierci.
No chyba, że jest zawierany układ (takie na zasadzie - spłacimy was w ratach, a
#gwarancja #prawo #budownictwo
AnonimoweMirkoWyznania 6 dni temu+9
#anonimowemirkowyznania
Zostawię to tutaj, bo w sumie nie mam gdzie, a być może komuś pozwoli uniknąć kłopotów.
Chodzi o dystrybuowaną w Polsce dachówkę marki #nelskamp. Niestety sprzedawcy nie informują (być może nie wiedzą), że ten niemiecki producent jest od kilku miesięcy w stanie upadłości, postępowania pomocowego/ układowego.
Sprzedawcy często łapią klientów na długie okresy gwarancji, co w przypadku pokryć dachowych ma uzasadnienie.
Niestety u wspomnianego niżej producenta (brak przedstawicielstwa w Polsce) samo dochodzenie warunków gwarancji w normalnych warunkach może być już niełatwe (zostaje jedynie 2 letnia rękojmia sprzedawcy), nie mówiąc już o gwarancji producenta (sięgającej 30 lat) w obliczu tego, że ten niewielki producent jest praktycznie na krawędzi działalności.
Za rok może być po nim, więc nie będzie gdzie zgłaszać ewentualnych roszczeń, nie mówiąc o potrzebie dokupienia jakiś dachówek z danego modelu.
tutaj pierwsze z brzegu artykuły z niemieckiej prasy:
https://bi-medien.de/fachzeitschriften/baumagazin/wirtschaft-politik/unternehmen-drohende-insolvenz-dachziegelwerke-nelskamp-schliessen-stammwerk-b13784
https://app.insolvenz-portal.de/Nachrichten/dachziegelwerke-nelskamp-starten-schutzschirmverfahren-zur-neuaufstellung/23675
nie, nie jestem przedstawicielem żadnej firmy. Interesowałem się tą dachówką, ale trafiłem na uczciwego sprzedawcę, który powiedział mi o tym, bo jak sam powiedział, nie chcę, żebym mu za rok urwał łeb za to, że zostanę z dachem za 30 tys za którego wady niebawem nie będzie nikt odpowiadał.
#budownictwo #nelskamp #dachy #handel #nieruchomosci #dekrze #dekarstwo #polska
@KrolWlosowzNosa: zależy od prawa niemieckiego, ale nie wydaje mi się, żeby w DE były jakieś odmienne regulacje. Spółka to pewnie odpowiednik polskiej sp. z o.o. czy s.a. i po zakończonej upadłości jest wykreślana. Można to porównać do śmierci.
No chyba, że jest zawierany układ (takie na zasadzie - spłacimy was w ratach, a