Wpis z mikrobloga

Fakt, nie opinia: od początku dziejów najbardziej bezwzględnie wykorzystywaną grupą społeczną byli przeciętni mężczyźni i Ci poniżej średniej. Spróbujcie się zastanowić, ile milionów (miliardów?) z nich straciło życie albo zdrowie na jakiejś bezsensownej wojence, żywot ilu z nich polegał na codziennym #!$%@? w polu/fabryce aż do choroby albo śmierci, ilu z nich trafiło w niewolę - bynajmniej do tak łagodnej jak np. haremy, ilu z nich zmarło bezpotomnie i nie zostawiło po sobie nic. Historie opowiadane na #przegryw i #blackpill to tylko epilog tej epopei traktowania nas gorzej od niejednego zwierzęcia. Domyślny tryb ludzkości jest taki: życie szarego mirka nie znaczy nic - pardon, znaczy tyle, ile da się z niego wycisnąć na 30. emeryturę, zasiłek dla samotnej kur... matki albo nagrody dla zaufanych towarzyszy z ministerstwa.
#zalesie #feels #depresja
  • 1