Wpis z mikrobloga

#rozkmina #neuropa #polityka

Tusek jako jedyny od czasów wprowadzenia reformy emerytalnej tak naprawdę zainteresował się tym systemem i jego przyszłością wprowadzając w nim takie korekty jak:

-likwidacja pomostówek

-wydłużenie wieku emerytalnego

-6-latkowie do szkół, czyli szybciej na rynku pracy

-zmiany w mundurówkach

czyli przeprowadził niepopularne reformy, których skutki sięgną daleko poza jego kadencje, a obecnie przysparzają mu bardziej wrogów niż przyjaciół.

Mając na uwadze, że demografia i emerytury to problem, który będzie nas dotykał jeszcze przez dziesiątki lat pewnie, to czy nie powinniśmy nazywać Tuska najbardziej odpowiedzialnym premierem od lat? Mimo wszystkich jego zaniedbań i miliona wad należy jednak zgodzić się z tą tezą.

Pozdrawiam i zapraszam do gównoburzy.
  • 125
  • Odpowiedz
wydatki na emerytury > wpływy ze składek.


@Yahoo_: Ależ od dłuższego czasu tak było i właśnie to próbowano zmienić. Oczywiście w momencie starzenia się społeczeństwa ta nierówność nadal będzie spełniona, jednak rzeczywiste kwoty byłyby mniejsze, zatem wymagane dofinansowanie z budżetu nie byłoby dla budżetu tak dotkliwe.
  • Odpowiedz
Zrozum, ja nie twierdzę, że Tusk rządzi idealnie. Ja twierdzę, że to co Ty proponujesz (zmiana wszystkiego nagle i w jednej chwili) jest niemożliwe, bo w międzyczasie trzeba utrzymać władzę, żeby następcy wszystkiego nie cofnęli, trzeba robić politykę zagraniczną, krajową etc.


A gdzie ja coś takiego proponuje, powyżej? Jako dalekosiężną podstawę ideologiczną - oczywiście, należy proponować daleko idące zmiany, żeby wyborcy wiedzieli i znali dalekosiężne plany i pomysły danej partii (czyli - tzw. ideowość).

Ja wytykam, że rząd Tuska jest zwyczajnie nieudolny. Zawsze taki był. Zmiany można było przeprowadzać wcześniej. Można było również, jak słusznie ktoś zauważył powyżej - dokonać daleko idących zmian, neutralnych dla społeczeństwa, jak deregulacja zawodów, sprawy związane z uproszczeniem choćby wystawiania faktur - np. http://www.youtube.com/watch?v=DEiYOgGjKiE (i polecam obejrzeć do końca), sposób funkcjonowania np. urzędów skarbowych, sposób odraczania płatności za vat w sytuacji gdy firma zalega z płatnością (np. przerzucenie wierzytelności podatkowej na rzecz Państwa. czyli podatku nie płaciłby ten, co wystawił fakturę vat. Tylko ten - który za nią nie zapłacił).

Proste
  • Odpowiedz
@Yahoo_: W 2012 wydatki FUS były chyba około 175 mld zł a wpływy ze składek to około 120 mld. Czyli mamy deficyt 55mld. Nie pamiętam dokładnie ale do OFE poszło w tym roku około 13 mld. Czyli nawet jeśli nawet byśmy zlikwidowali OFE to i tak zostaje 42 mld deficytu. Także więc OFE to jedynie kropla w morzu potrzeb. Natomiast propaganda rządowa twierdzi że OFE są przyczyną wszelkiego zła, deficytu,
  • Odpowiedz
@spluczka: Gdzie proponujesz? Na przykład tutaj:

Nie, odpowiedzialny rząd robiłby to niezależnie od sytuacji, jako pierwszą rzecz na początku swojej kadencji.


Słowa kluczowe: na początku, jako pierwszą rzecz, niezależnie od sytuacji.

Do dalszej części komentarza się nawet nie odnoszę, bo nadal nie czytasz ze zrozumieniem tego co piszę (gdybyś czytał, tobyś zauważył, że ja się w zasadzie z Twoimi zarzutami zgadzam).
  • Odpowiedz
Słowa kluczowe: na początku, jako pierwszą rzecz, niezależnie od sytuacji.


@szczepqs: a ja Ci wyłuszczyłem, że w sytuacji gdy ma się wysokie notowania i gdy mamy koniunkturę - o wiele łatwiej jest (w ujęciu tzw "kosztów społecznych") przeprowadzić zmiany niż w połowie swojej kadencji, przy słabnących notowaniach, przy przekroczeniu drugiego progu deficytu. Tylko że przez pierwszą kadencję - nie było żadnych zmian, bo i nigdy nie było planów przeprowadzenia takowych
  • Odpowiedz
Ależ od dłuższego czasu tak było i właśnie to próbowano zmienić.


@zakowskijan72: Zwiększając dysproporcję pomiędzy wpływami a wydatkami kosztem długu?

Także więc OFE to jedynie kropla w morzu
  • Odpowiedz
Zwiększając dysproporcję pomiędzy wpływami a wydatkami kosztem długu?


@Yahoo_: Zmieniając podatek emerytalny w prawdziwą składkę emerytalną. Oczywiście wiązało się to ze zmniejszeniem wpływów do ZUS, ale pieniądze nie biorą się z powietrza. Powinno się to wiązać z rozsądnym ograniczeniem innych wydatków budżetowych, ale jak widać na przykładzie spółki Tusk & Rostowski Company - panowie tego nie potrafili.

A teraz przytoczona wyżej historyjka w uaktualnionej
  • Odpowiedz
20% nazywasz kroplą w morzu :P?


@Yahoo_: W porównaniu do pozostałych 80% przejadanych przez święte krowy to jednak mało.

To nie jest okradanie, ci obywatele zapłacili by za te składki w
  • Odpowiedz
Mając na uwadze, że demografia i emerytury to problem, który będzie nas dotykał jeszcze przez dziesiątki lat pewnie, to czy nie powinniśmy nazywać Tuska najbardziej odpowiedzialnym premierem od lat? Mimo wszystkich jego zaniedbań i miliona wad należy jednak zgodzić się z tą tez


@stekelenburg2: Wracając do pytania postawionego przez autora wątku. Teza że powinniśmy nazwać Tuska najbardziej odpowiedzialnym premierem jest błędna. Można go co najwyżej nazwać najmniej nieodpowiedzialnym(a szczerze mówiąc
  • Odpowiedz
To czy złodziej ukradnie mi z prawej kieszeni czy z lewej to dalej jest kradzież.


@szasznik: Czyli samą składkę emerytalną nazywasz kradzieżą? W takim razie pretensje pod zły adres, bo raczej nie chcesz obecnych emerytów skazywać na śmierć głodową, prawda?

Ze świętymi krowami też się zgadzam, ale to inni tutaj dyskutowali na ten temat :p. Możesz się do nich podłączyć
  • Odpowiedz
Przecież to już lepiej by było jak zamiast do OFE ta kasa szła do pracującego!


@Yahoo_: Oczywiście, że by lepiej było, ale o takim rozwiązaniu to nawet nie marzę.

Z mojej strony EOT


Gdy się nie ma argumentów to zwykle jest to jedyne rozsądne wyjście.
  • Odpowiedz
Gdy się nie ma argumentów to zwykle jest to jedyne rozsądne wyjście.


@zakowskijan72: Albo gdy oponent pozostaje na nie głuchy :).

Zrozumiałeś już, że Twoja droga we wsi nie ma znaczenia dla konieczności zasypywanie dziury w FUS?
  • Odpowiedz
@Yahoo_: Dałem przykład drogi we wsi jako koniecznych wydatków budżetowych. Ty jednak nadal nie zrozumiałeś, że wprowadzając reformę emerytalną rządy musiały się liczyć z mniejszymi wpływami ze składek emerytalnych.

Zacytuję użytkownika @szasznik:

W 2012 wydatki FUS były chyba około 175 mld zł a wpływy ze składek to około 120 mld. Czyli mamy deficyt 55mld. Nie pamiętam dokładnie ale do OFE poszło w tym roku około 13 mld. Czyli nawet jeśli nawet byśmy zlikwidowali OFE to i tak zostaje
  • Odpowiedz
Rząd PO nawet nie próbował ograniczać innych wydatków, w celu oszczędzenia pieniędzy dla FUS. Po prostu sięgnął po pieniądze z OFE.


To nie OFE generują dziurę i dług. To nieudolne zarządzanie.

@zakowskijan72: Jedyny przypadek, w którym OFE nie generowałyby dodatkowego długu budżetowego to nadwyżka budżetowa i spłacanie za jej pomocą dziury w FUS. Dlatego całe Twoje pieprzenie o drodze nie ma większego sensu.
  • Odpowiedz
@zakowskijan72: Jeśli popierasz cięcia emerytur to żadne tłumaczenia nie mają sensu, bo to stanowi alternatywę w rozpatrywanym przypadku - jeśli nie to decyduje na tyle prosta ekonomia, że można powiedzieć: matematyka.

Utrzymując OFE i obecne świadczenia ZUS w punkcie 2 swojego wywodu zamiast drogi powinieneś wstawić FUS, który transferuje część pieniędzy do OFE a potem (za pośrednictwem budżetu) MUSI od nich samych pożyczać, żeby spłacić bieżących emerytów. O tyle dobrze, że OFE nam kiedyś odda (jak nie przewali na giełdzie).

Odsetki z obligacji stanowią wzrost naszego kapitału emerytalnego - inwestycją to jednak ciężko nazwać, bo te odsetki sami sobie płacimy w podatkach. Krótko mówiąc rząd wprowadzając OFE zmusił FUS do oszczędzania (za przyszłych emerytów), a jednocześnie ze względu na demografię do brania kredytu (na koszt wszystkich płacących
  • Odpowiedz