Wpis z mikrobloga

@NzeroZeroB: Przy cofaniu obejrzałem się w tylną szybę, a on po drugiej próbie(za pierwszym razem mnie cofnął i powiedział, że nie zrobiłem wszystkiego, ale nie wiedziałem naprawdę o co mu chodzi)podchodzi do samochodu wsiada i pokazuje mi nagranie ze swojego telefonu(on w ogóle może tak zrobić?) na którym nie obracam się do tylu przed ruszeniem, a jedynie sprawdzam ustawienie lusterek.
@GastroAndrzej: I co mi da pismo? Będę czekał 2-3 tygodnie na decyzję która prawie na pewno nie zmieni obecnego stanu rzeczy. Już wolę się zapisać na następny termin, który będzie za 2 tygodnie i po prostu pamiętać o tym obróceniu się, żeby nie mógł się przyczepić.
@no-future1385: dziwna sytuacja bo mi w szkółce jazdy tysiąc razy powtarzali, żebym pokazywał egzaminatorowi że upewniam się o możliwości ruszenia, a jak zmieniam pas to nie tylko oczami zerknął do lusterka tylko obrócił lekko głowę, żeby egzaminator widział, że patrzę w to #!$%@? lusterko przed zmianą pasa. na takich rzeczach oblać ehh
@no-future1385: jak Cię cofnął, a nie wiesz za co, to z dużą dozą prawdopodobieństwa światła do jazdy dziennej zamiast mijania przy szarej pogodzie. Automatyczne światła w pojazdach egzaminacyjnych nawet w szarówę nie zawsze włączą mijania, trzeba to ustawić samemu. Gdybyś przejechał drugi raz w ten sposób i nic nie zmienił to też byś oblał. Wiem, bo to był jedyny błąd na moim egzaminie.

PS jak na łuku mówią, że coś jest